Ponieważ programy opieki nad dziećmi wdrażają narzędzia techniczne, pojawiają się nowe pytania dotyczące prywatności i bezpieczeństwa

Ponieważ programy opieki nad dziećmi wdrażają narzędzia techniczne, pojawiają się nowe pytania dotyczące prywatności i bezpieczeństwa

Węzeł źródłowy: 2021757

Kiedy Alexis Hancock zapisała swoje dziecko do opieki nad dzieckiem, nie spodziewała się, że będzie musiała pobrać aplikację, aby wziąć udział. Kiedy ta aplikacja zaczęła wysyłać jej zdjęcia dziecka, miała kilka dodatkowych pytań.

To doświadczenie nie jest wyjątkowe. W całym kraju coraz więcej programów opieki nad dziećmi rejestruje się, aby korzystać z technologii administracyjnej. Niektóre z tych narzędzi to aplikacje mobilne, które umożliwiają łatwą komunikację między nauczycielami a rodzinami, a także ułatwiają rozliczanie. Inne zapewniają bezpośredni dostęp wideo do klasy, umożliwiając rodzinom obserwowanie interakcji dzieci zarówno z nauczycielami, jak i innymi uczniami.

Jednak badania i formalny dialog na temat wpływu tej technologii administracyjnej na uczniów, nauczycieli i rodziny były rzadkie. Eksperci twierdzą, że chociaż istnieją obawy dotyczące bezpieczeństwa i prywatności, nie ma jednego właściwego podejścia do tej technologii. Tymczasem naukowcy zajmujący się wczesną edukacją twierdzą, że narzędzia te mogą albo wzmocnić pozycję nauczycieli w klasie, albo zwiększyć ich stres w miejscu pracy.

Otwarte drzwi

Hancock jest nie tylko zatroskanym rodzicem, ale także dyrektorem technicznym w Electronic Frontier Foundation, organizacji non-profit zajmującej się ochroną praw cyfrowych. Jej pierwsze doświadczenia z aplikacją, którą skonfigurowało jej centrum, wywołały u niej pytania dotyczące bezpieczeństwa danych, dlatego w ramach swojej pracy zaczęła badać firmy oferujące aplikacje mobilne.

„Głównym problemem związanym z tą klasyfikacją aplikacji jest to, że tak naprawdę nie ma organu regulującego prywatność i bezpieczeństwo” – mówi.

Odkryła, że ​​uwierzytelnianie dwuskładnikowe, które pomaga zapobiegać naruszeniom danych, nie jest standardem w aplikacjach mobilnych. Chociaż środek nie jest niezawodny, Hancock porównuje jego brak do braku zamków w drzwiach. Jego brak był tym bardziej niepokojący ze względu na wrażliwy charakter populacji generującej dane.

„Nie chcesz, aby ktoś doświadczył naruszenia danych, zanim będzie mógł pisać na klawiaturze lub wiedzieć, co to jest słowo” — mówi Hancock. „Najgorszy scenariusz to wyciek setek zdjęć dzieci i ich danych”.

Te dane mogą być wykorzystane do kierowania reklam do dzieci, zanim jeszcze będą online.

W wyniku a raport które opublikował Hancock, niektóre firmy dodały uwierzytelnianie dwuskładnikowe i wprowadziły inne zmiany, ale mówi, że nie jest pewna, jak bardzo są one rozpowszechnione w całej branży.

W zeszłym roku naukowcy z Niemiec zbadany 42 z tych mobilnych aplikacji do opieki nad dziećmi. Odkryli, że chociaż dzieci nie korzystają bezpośrednio z tej technologii, może ona nadal ujawniać poufne informacje na ich temat.

Według Jima Siegla, starszego technologa ds. prywatności młodzieży i edukacji w Future of Privacy Forum, organizacji non-profit zajmującej się ochroną danych, istnieją trzy punkty kontaktowe, w których potencjalnie można uzyskać dostęp do danych i je ujawnić: administratorzy, nauczyciele i rodzice. Bez bardziej zaawansowanych środków bezpieczeństwa hakerzy mogliby potencjalnie uzyskać dostęp do danych przy użyciu ponownie używanych haseł. W 2019 roku hakerzy mogli uzyskiwać dostęp do kamer monitorujących Ring w całym kraju, oglądać je i kontrolować za pomocą haseł znalezionych podczas wcześniejszych naruszeń danych.

Obecnie nie ma szerokich przepisów dotyczących prywatności danych dotyczących przestrzeni wczesnego dzieciństwa, mówi Bailey Sanchez, doradca ds. Polityki prywatności młodzieży i edukacji w Future of Privacy Forum. Przepisy takie jak Family Educational Rights and Privacy Act (FERPA) i Children's Online Privacy Protection Act (COPPA) zwykle nie mają zastosowania w takich sytuacjach, więc jeśli rodzice martwią się o bezpieczeństwo określonej aplikacji, będą musieli to zrobić trochę własnego kopania.

Sanchez mówi, że wysyła swoje dziecko do ośrodka, który korzysta z dwóch aplikacji, z których jedna ma kamerę do oglądania klasy.

„Ufam, że moja szkoła robi wszystko, co najlepsze, ale po prostu nie masz takiego samego dostępu do informacji” — mówi.

A ponieważ tak wiele rodzin ma trudności ze znalezieniem opcji opieki nad dziećmi, zwłaszcza po pandemii, rodzice i opiekunowie zaniepokojeni korzystaniem z narzędzi technologicznych mogą nie mieć dużego wyboru w tej sprawie.

„Twoje prawa do prywatności i posiadane informacje mogą być podyktowane dostępnością” – mówi Sanchez.

Zamierzone podejście

Jennifer Chen, profesor wczesnej edukacji na Uniwersytecie Kean, mówi, że dyrektorzy programów wczesnoszkolnych powinni być rozważni i świadomi wszelkich nowych zastosowań technologii. Oznacza to intensywne myślenie o najlepszych sposobach i miejscach korzystania z nowych narzędzi oraz o etycznych implikacjach wszelkich wyborów.

„Technologia to miecz obosieczny” — mówi Chen. „Ale może to być korzystne, jeśli będziemy go używać ostrożnie”.

Niektóre aplikacje mobilne, takie jak te, które umożliwiają tłumaczenie na języki inne niż angielski, mogą przełamać trudne bariery między nauczycielami a rodzinami. Kamery rozmieszczone w przemyślany sposób mogą również pomóc nauczycielom cofnąć się w czasie i zastanowić nad tym, co dzieje się w ich klasach, i uzyskać pełny obraz sytuacji.

„Pomocne może być uchwycenie tego, co nauczyciel zauważa w klasie, i wykorzystanie tego jako narzędzia oceny” — mówi Chen.

W Internecie wielu dyrektorów programów opieki nad dziećmi twierdzi, że kamery mogą pomóc im chronić siebie i nauczycieli. Jeśli pracownik zostanie niesłusznie oskarżony o znęcanie się nad dzieckiem lub wyrządzenie mu krzywdy w inny sposób, kamery mogą dostarczyć dowodów na odparcie tego twierdzenia.

Shu-Chen Yen, profesor badań nad dziećmi i młodzieżą na Kalifornijskim Uniwersytecie Stanowym w Fullerton, mówi, że jednostronne umieszczanie kamer w salach lekcyjnych przez administratorów może przynosić korzyści, ale ma też wady.

Mówi, że kamery mogą wywoływać niepokój wśród nauczycieli i innych pracowników klas lub w inny sposób powodować niepokój. Mogą czuć, że administratorzy lub rodzice im nie ufają.

„W naszej dziedzinie, zwłaszcza w przypadku wczesnej edukacji, relacje są wszystkim” — mówi Yen. „Jeśli ufasz tej osobie, dlaczego chcesz zainstalować kamerę monitorującą?”

A małe badanie z Izraela zasugerował, że kamery wprowadzają nauczycieli w zakłopotanie i powodują, że unikają określonych zajęć, takich jak taniec. Mogą również zakłócić rutynę w programach wczesnego dzieciństwa, chociaż personel poinformował również, że kamery były jednym ze sposobów utrzymania wzajemnego zaufania z rodzinami.

Yen powiedział, że jakikolwiek niepokój lub niepokój ze strony nauczycieli może wpłynąć na wrażenia z lekcji dla dzieci, które wychwytują i uczą się reakcji mowy ciała.

„W rozwoju dziecka mówimy o jednej koncepcji zwanej odniesieniem społecznym” – mówi. „Kiedy dzieci nie wiedzą, jak zareagować w określonej sytuacji, patrzą na dorosłych, którym ufają i naśladują ich emocje”.

Chociaż kamery mogą być odpowiednie dla niektórych centrów, powiedział Yen, dyrektorzy powinni również pomyśleć o ochronie siebie poprzez zatrudnianie ludzi, którym ufają.

Katie Sloan, wykładowca wydziału rozwoju człowieka i studiów nad rodziną na Central Michigan University, wcześniej pracowała w ośrodkach opieki nad dziećmi z kamerami. Powiedziała, że ​​w kontekście wdrażania tych aplikacji pracownicy zajmujący się małymi dziećmi często znajdują się w niewiarygodnie niepewnej sytuacji finansowej. W jej badaniach wielu z tych pracowników mówiło o wypaleniu przez problemy finansowe i przestrzeganie rosnących przepisów w branży.

„Czasami nie mają dość energii, aby wykonywać swoją pracę. Brakuje im pieniędzy na opłacenie rachunków – mówi. „Ludzie czują się naprawdę niedoceniani”.

To tło może wpłynąć na to, czy nauczyciele będą czuli się skrępowani nowymi oczekiwaniami, czy też będą przez nie wzmacniani. Niektórzy nauczyciele mogą chcieć używać aplikacji mobilnych do łączenia się z rodzicami i rodzinami, mówi Sloan. Dla innych wymagania w tym zakresie mogą być uciążliwe. Kamery mogą ułatwiać relacje lub prowadzić trudne rozmowy, gdy rodziny różnią się co do tego, czego chcą w klasie.

Ogólnie rzecz biorąc, ważne jest, aby zapytać pracowników, co jest właściwe w ich kontekście i czy technologia dobrze działa w ich salach lekcyjnych, mówi Sloan.

„Ludzie powinni mieć kontrolę nad sposobami, w jakie są inwigilowani” — mówi Sloan. „Po co ta obserwacja? Czy to jest wspieranie ludzi wykonujących tę pracę? A może pilnuje ludzi w tych przestrzeniach?

Znak czasu:

Więcej z Eda Surge'a