Czy zwlekasz, gdy jesteś na haju? - 3 wskazówki, jak przełamać ten zły nawyk

Czy zwlekasz, gdy jesteś na haju? – 3 wskazówki, jak przełamać ten zły nawyk

Węzeł źródłowy: 1783719

zwlekać stoner

Jak NIE być prokrastynującym palaczem

Istnieje wiele negatywnych stereotypów dotyczących palaczy marihuany. Leniwy, nieproduktywny, łatwo rozpraszający się – i chociaż jest to empirycznie fałszywe, wciąż jest w tym trochę „prawdy”.

I niekoniecznie są to też palacze!

Faktem jest, że prokrastynacja jest czymś, z czym każdy ma do czynienia na pewnym poziomie. Nie ma znaczenia, czy jesteś naćpany, czy nie. Większość z nas próbuje zrobić coś innego niż to, co musimy zrobić – zwłaszcza jeśli zadanie nie jest „przyjemne”.

Dzieje się tak, ponieważ zostaliśmy wyszkoleni jak kosmiczne małpy, aby reagować na skoki dopaminy w wyniku naszej interakcji z naszą technologią. W dzisiejszych czasach „natychmiastowa gratyfikacja” sprawiła, że ​​zadania, które zapewniają „opóźnioną gratyfikację”, wydają się trudniejsze do wykonania.

I chociaż marihuana sama w sobie nie powoduje, że jesteś leniwy, nieproduktywny i łatwo rozpraszający się, to kiedy jesteś pod wpływem marihuany, w twojej świadomości pojawia się dodatkowa warstwa „do cholery”.

Dlatego dzisiaj dam ci kilka wskazówek, jak radzić sobie z prokrastynacją jako palacz i jak możesz ulepszyć swoją grę na rok 2023.

Ale najpierw – dlaczego miałbyś mnie słuchać?

Był taki czas w moim życiu, kiedy przekonano mnie, że jestem leniwy. To było przed paleniem trawki. Często słyszałem: „Tak, jest bardzo inteligentny, ale też bardzo leniwy…”, na co zwykle mamrotałem – „Nie chodzi o to, że jestem leniwy… to dlatego, że twoje gówno jest nudne!”

Te deklaracje dorosłych w dzieciństwie utwierdziły mnie w przekonaniu, że być może – „leniwy byłem!”

Dręczyło mnie to przez lata i pomimo faktu, że jestem „osobą osiągającą wysokie wyniki”, w tym sensie, że kiedy sprawiało mi to przyjemność – osiągałem ponad miarę!

Na przykład, chociaż mogę napisać tandetny esej dla nauczyciela na temat, który mnie nie interesuje, mogę napisać tomy zawiłej fabuły na temat gier, które tworzę, lub książek, które piszę dla zabawy.

Z wiekiem zrozumiałem, że nie chodzi o to, że jestem leniwy – „To dlatego, że nie interesują mnie zadania” i dlatego łatwo odwracam uwagę od trudnego zadania.

Istnieje kilka podejść, które można zastosować, zajmując się tym problemem. Po pierwsze, możesz wykonywać TYLKO zadania, które lubisz. Jednak w życiu jest wiele zadań, które „nie sprawią ci przyjemności”, ale które są absolutnie konieczne.

Na przykład, jeśli chcesz nabrać mięśni – musisz iść na siłownię. Musisz poćwiczyć. Pocić się, odczuwać ból mięśni, a może nawet trochę się zranić. Będziesz znosił ból i będziesz miał wyzwanie, by pchnąć się „poza swoje obecne ja”, aby osiągnąć pożądaną masę mięśniową.

W ramach tego procesu wiele „nieprzyjemnych chwil” ma kluczowe znaczenie dla Twojego sukcesu. Dlatego robienie tylko rzeczy, które lubisz, nie jest realną opcją.

Innym sposobem jest po prostu zmusić się do ich wykonania. Tak robią ludzie sukcesu. Po prostu i tak to robią!

Choć brzmi to łatwo, wcale takie nie jest, a ci ludzie emanują ogromną siłą woli. Kiedy jednak spojrzysz na większość „wysoce funkcjonujących dyrektorów”, to albo się upijają, albo palą na śmierć. Kiedy „zmuszasz się” do robienia rzeczy, których nie lubisz – możesz zacząć zauważać pewne postępy w swoich celach życiowych… jednak jeśli nie nauczysz się być delikatnym dla siebie, możesz również stać się kimś, kogo nie w ogóle nie lubię.

Przepracowana, nieszczęśliwa, zestresowana osoba, która potrzebuje narkotyków, seksu, alkoholu i innych dziwactw, aby przetrwać swoje dni.

Dlatego musisz nauczyć się, jak naciskać, nie karcąc siebie.

Nie musisz „besztać małpy”, wystarczy ostrożnie nią kierować i słuchać, kiedy mówi!

Czekaj… MAŁPA?

Uważam, że kiedy personifikujesz koncepcję, staje się ona łatwiejsza do zrozumienia. „Małpa” jest uosobieniem twojego umysłu, kiedy rzuca się mu wyzwanie czymś, czego nie chce robić. Małpa szarpnie cię i powie: „Stary, widziałeś ten film na YouTube…” lub „Jeszcze tylko jeden i wrócisz do pracy…”

Kiedy poddasz się małpie, możesz znaleźć się w stanie nieustannego poszukiwania przyjemności, co po pewnym czasie pozostawia cię pustym i wyczerpanym. Wstręt do samego siebie zwykle podąża za tym przykładem.

Czujesz, że „marnujesz czas”.

Kiedy jesteś na haju, małpa może być jeszcze głośniejsza i znaleźć rzeczy, które w rzeczywistości są „czymś, co dodaje wartości twojemu życiu”, ale niekoniecznie jest to NAJWAŻNIEJSZA rzecz, którą musisz zrobić w tym momencie.

Powoduje to tworzenie problemów w przyszłości, które można rozwiązać w teraźniejszości, ale ponieważ zwlekałeś, piętrzą się one, ponieważ „CZAS NIGDY NIE PRZESTAJE PRACOWAĆ!”

To, co zostawiasz na jutro, to „Dzisiaj + Jutrzejszy ładunek”, a z kolei ciężar „Jutra” jest znacznie większy niż dzisiejszy – i wymaga jeszcze większego wysiłku.

Więc co robisz?

Jak wytresować małpę (nawet po upaleniu)

Na początku próbowałem wszystkiego, co w mojej mocy, aby powstrzymać małpę. Zmusiłbym się do robienia rzeczy, których nienawidzę. Ale w końcu zacząłem nienawidzić rzeczy, które robiłem.

W końcu nauczyłem się, że kiedy Małpa kusi i domaga się mojej uwagi – w pewnym sensie jej poświęcam, ale nie robię tego, czego ona ode mnie chce!

Załóżmy na przykład, że zlecono mi pisanie bloga, którego nie chcę pisać. Powiedzmy, że opowiada o fascynującym świecie „ręcznie plecionych krzeseł ogrodowych”.

Nie mam osobistego interesu w tym temacie, ale mam termin i pieniądze w kieszeni, aby zapłacić za jakiś inny przereklamowany przedmiot na półkach. Wiesz, odkąd ser kosztuje obecnie 1000 $ za kawałek!

Kiedy mam zamiar pisać, Małpa mówi: „Stary, jesteś naćpany… po co to marnować? Dlaczego nie zamiast tego pracujesz nad tym, nad czym chciałeś pracować przez cały czas, ale nigdy nie masz na to czasu… a co, jeśli ten czas jest teraz?"

Teraz wiem, że jeśli to zignoruję, będę ciągle się rozpraszać, a nawet w rezultacie mogę się fizycznie lub psychicznie zmęczyć.

Dlatego zamiast go ignorować – wstaję i wykonuję pięć lub sześć powitań słońca.

Biorę głęboki oddech, skupiam się z powrotem na ciele, pobudzam krążenie krwi, rozciągam obolałe mięśnie i poświęcam chwilę na oczyszczenie umysłu.

Widzisz, małpa tak naprawdę nie jest po to, żeby mnie rozpraszać, ale dać mi znać, że czas zająć się czymś innym – siedzisz na dupie od wielu godzin i twoje ciało potrzebuje przerwy.

Jednak zamiast robić to, co chce zrobić mój umysł, robię coś innego, co przynosi korzyści ciału/umysłowi.

Możesz dosłownie zdrzemnąć się, medytować przez 10 minut, iść na spacer, zrobić 30 pompek… cokolwiek. Tak długo, jak nie jest to rzecz, którą twój umysł chce, abyś zrobił.

Małpa jest stymulowana tak czy inaczej, z tą różnicą, że w rzeczywistości zamieniasz „złą rzecz” na „dobrą rzecz”. Zwiększysz skupienie, zwiększysz energię, a na koniec – będziesz gotowy do zrobienia rzeczy, na które nie masz ochoty.

Dojdziesz do punktu, w którym powiesz: „Dość tego gówna – zróbmy to!”

To działa, nawet jeśli jesteś naćpany!

Palenie marihuany tak naprawdę nie wpływa na twoje wyniki, po prostu wzmacnia cechy, które już posiadasz. Jeśli jesteś frajerem palącym trawkę, prawdopodobnie też jej nie palisz.

Jeśli „trawka” jest twoją wymówką, by „nie robić” – to rzuć palenie lub naucz się robić gówno, nawet jeśli palisz trawkę.

Właśnie nauczyłem cię ważnego życiowego hacka - pytanie brzmi, czy go użyjesz, czy nie. To zależy wyłącznie od Ciebie!

MIT NA TEMAT LENIWEGO PALENIA OBALONY, CZYTAJ DALEJ…

MIT LENIWEGO KAMIENIA

WEDŁUG NOWYCH BADAŃ MIT O LENIWYM KAMIENIU UMARŁ!

Znak czasu:

Więcej z Konopie indyjskie