Dogecoin: Dlaczego warto pomyśleć dwa razy o inwestowaniu w zabawną walutę

Węzeł źródłowy: 883934

Rynek kryptowalut był gorący w ciągu ostatnich kilku tygodni. Nie tylko Bitcoin był w stanie zyskać, ale także wiele Altcoinów. Na pierwszym miejscu: Dogecoin (DOGE), który był w stanie osiągnąć kapitalizację rynkową w wysokości około 50 miliardów dolarów. Jeśli chcesz innego sposobu zarabiania pieniędzy niż gra w kasyno, to może powinieneś rozważyć zainwestowanie w te zabawne waluty.

Dzieje się tak nie tylko za sprawą „Doge Day”, międzynarodowego święta Dogecoin, które zostało ustanowione przez społeczność 20 kwietnia, ale przede wszystkim za sprawą Elona Muska i innych influencerów, którzy po raz kolejny podnieśli bęben do Meme-Coin. Widać to również w trendzie cenowym Dogecoin w ciągu ostatnich kilku miesięcy: od początku 2021 r. DOGE wzrósł o niewiarygodne 7,900 procent. W ten sposób projekt memów wyparł niektóre duże projekty kryptograficzne i zajął piąte miejsce wśród wszystkich kryptowalut pod względem kapitalizacji rynkowej. Wielu inwestorów zastanawia się teraz, czy inwestycja w Dogecoin nadal ma potencjał, czy też pociąg odjechał. Po pierwsze: po tak silnym wzroście w bardzo krótkim czasie, równie silna korekta staje się coraz bardziej prawdopodobna. Podobnie jak Litecoin, Dogecoin wykorzystuje algorytm Proof-of-Work (PoW) i nie różni się znacząco od Bitcoina. Również w DOGE górnicy szukają nowych bloków i używają ich do przetwarzania zaległych transakcji w sieci.

Liczba DOGE rośnie w nieskończoność

W przeciwieństwie do Litecoina, Dogecoin tworzy nowy blok z 10,000 nowych DOGE co minutę. Ponadto w zabawnym projekcie nie ma maksymalnej liczby monet. Limit został zniesiony przez założyciela Jacksona Palmera w lutym 2014 roku i dlatego jest nieskończony. Już sam ten fakt sprawia, że ​​Dogecoin jest wyjątkowo niebezpieczną inwestycją. Ponadto każdego dnia powstaje około 14.4 miliona nowych DOGE, co dodatkowo zwiększa presję na sprzedaż.

11 procent podaży posiada 70 portfeli Dogecoin

Ponadto około 70 procent wszystkich Dogecoin znajduje się w zaledwie kilku różnych portfelach. Koncentracja dużych posiadaczy nie tylko niesie ze sobą ryzyko silnej sprzedaży, ale także w znacznym stopniu kontroluje zmiany cen. Kto stoi za tymi portfelami, pozostaje niejasny. Jeśli ci wielcy inwestorzy zdecydują się na sprzedaż, to nieuchronnie doprowadzi to do bardzo silnej presji sprzedażowej, która może rzucić Dogecoin na kolana. Ponieważ obecnie DOGE żyje wyłącznie z marketingu i chciwości na szybkie zyski. Dogecoin to wciąż fajny projekt i tak naprawdę nie rozwiązuje problemu. Ergo, DOGE nie ma prawdziwego zastosowania poza spekulacjami. Gdy tylko pierwsi duzi inwestorzy, z których niektórzy mają zyski przekraczające 1,000 procent lub więcej, wyprzedają się, sytuacja dla pozostałych inwestorów staje się trudna.

Bez Elona Muska i Co wygląda ponuro

Jedyną nadzieją jest wtedy Elon Musk i inni wpływowi, którzy mogliby pomóc Dogecoinowi przyciągnąć na nowo uwagę. Jeśli nie ma reklamy, nie pojawiają się już świeże pieniądze, a nadwyżka podaży staje się wyraźnie widoczna. A to tylko kwestia czasu. Te ustalenia pochodzą z ostatniej hossy w 2017 r. W fazie silnego szumu z wieloma nowymi inwestorami, którzy nie mają wystarczającego doświadczenia, projekty, które są najgłośniejsze, zawsze wygrywają. Dopiero podczas bessy ujawnia się istota projektów, czego Dogecoin prawie nie ma lub wcale. Najpóźniej w tym momencie inwestorzy muszą spodziewać się dużych strat w Dogecoin.

Kopie Dogecoin podbijają Ethereum i Binance Smart Chain

Szum wokół DOGE spowodował tyle zamieszania, że ​​niektórzy wolni zawodnicy zdecydowali się stworzyć kopie legendarnego Meme-Coin na Ethereum i Binance Smart Chain (BSC). W rezultacie wielu inwestorów, którzy przegapili dołączenie do Dogecoin, wskoczyło na jedną z kopii. Z reguły inicjatorzy tych tokenów kupują na początku bardzo tanio większość łącznej kwoty, płacą różnym influencerom i sprzedają swoje tokeny z ogromnym zyskiem nowicjuszom, którzy jeszcze nie wiedzą o swoim szczęściu.

Te scenariusze powtarzają się w kółko. Wczoraj był to NFT, dziś to psie memy, a jutro może coś zupełnie innego. Ryzyko na rynku kryptowalut nie daje za wygraną. Chciwość szybkich pieniędzy sprawia, że ​​najbardziej absurdalne projekty przynoszą zyski, o których większość może tylko pomarzyć. Ale druga strona monety wygląda mniej różowo. Szum wokół takich projektów jest krótkotrwały. W pewnym momencie pierwsi inwestorzy zrealizują swoje zyski i obniżą cenę. Było to pokazywane wiele razy w przeszłości i najprawdopodobniej tym razem nie będzie inaczej.

Bitcoin2Go mówi: Dogecoin to zabawny projekt kryptograficzny, który istnieje od wielu lat i ma za nim silną społeczność. DOGE nie jest jednak inwestycją długoterminową. Moneta nie służy prawdziwemu celowi. Ponadto nie ma ograniczeń co do maksymalnej kwoty. Dlatego pilnie odradzamy wszystkim inwestorom, a zwłaszcza nowicjuszom, aby nie inwestowali w zabawne kryptowaluty. Żyją wyłącznie z marketingu i influencerów, którzy sami zazwyczaj najwięcej na tym zyskują. Taki szum jest krótkotrwały i często kończy się całkowitą stratą.

Jeśli chcesz zacząć korzystać z kryptowalut, powinieneś najpierw zająć się największą i najważniejszą kryptowalutą. Dopiero gdy zrozumiesz Bitcoin, różnica w stosunku do wszystkich innych kryptowalut stanie się jasna. Przede wszystkim zainwestuj w siebie i zdobądź wiedzę potrzebną do odniesienia sukcesu na rynku kryptowalut. Nigdy nie inwestuj w coś, czego nie rozumiesz i nie możesz sklasyfikować siebie.

Źródło: https://themerkle.com/dogecoin-why-you-should-think-twice-about-investing-in-fun-currency/

Znak czasu:

Więcej z Merkle