Duolingo IPO pokazuje, że inwestorzy uważają, że Edtech wciąż rośnie

Węzeł źródłowy: 1858872

Duolingo oficjalnie wchodzi dziś na giełdę, a narzędzie językowe oparte na aplikacjach ma teraz wycenę akcji na około 3.7 miliarda dolarów, co daje łączną wycenę ponad 4.7 miliarda dolarów – co jest dobrym momentem, aby zastanowić się, jak mobilne uczenie się wkroczyło do sal lekcyjnych i jak firma rozwinęła się z samej aplikacji.

W 2011 roku Luis von Ahn i Severin Hacker założyli firmę Duolingo z siedzibą w Pittsburghu. Od tego czasu firma rozrosła się i obecnie oferuje ponad 90 kursów w 40 językach, w tym arabskim, chińskim i angielskim, a także bardziej specyficznych językach regionalnych, takich jak navajo, hawajski, walijski i irlandzki gaelicki.

Narzędzie od początku koncentrowało się na dostawie mobilnej na smartfonie, a firma twierdzi, że tak właśnie jest wiodąca mobilna platforma edukacyjna na świecie, z ponad 500 milionami pobrań między Apple App Store i Google Play oraz 40 milionami aktywnych użytkowników miesięcznie.

„Duolingo ma kilka zalet. Ma skuteczną aplikację mobilną, która naprawdę zmienia kontekst, w jaki ludzie uzyskują dostęp do języka, masę krytyczną zainteresowania konsumentów aplikacjami do nauki, a od czasu wybuchu pandemii sprawił, że edtech jest w umysłach inwestorów jako kategoria, w którą naprawdę można inwestować” – mówi Trace Urdan , analityk edtech i dyrektor zarządzający w Tyton Partners.

Ponieważ szereg firm zajmujących się edukacją online weszło na giełdę, w tym Chegg, Coursera, Kahoot i inne, wydaje się, że inwestorzy zdecydowali, że istnieje wystarczające zainteresowanie opinii publicznej nauką cyfrową i chcą.

„Oczywiście była to duża kategoria dla inwestorów venture i coraz ważniejsza dla inwestorów private equity”, mówi Urdan, „ale w ciągu ostatnich sześciu do dwunastu miesięcy można było zaobserwować duże zainteresowanie rynkami publicznymi”.

I to okazało się że nauka języków online jest najszybciej rozwijającym się segmentem rynku w branży edtech.

Duolingo w dużej mierze wykorzystuje testy A/B, aby zmaksymalizować zaangażowanie i poprawić wrażenia z nauki, wykorzystując dane z ćwiczeń edukacyjnych platformy do opracowania modeli sztucznej inteligencji i zwiększenia zarówno zaangażowania, jak i skuteczności.

Według Urdana nauka języków w USA rozpoczęła się jako kategoria wydawnicza, w której ludzie płacili niewielkie kwoty za książki lub płyty CD do nauki języka. Ale prawdziwa zmiana nastąpiła, gdy oprogramowanie Rosetta Stone do obsługi języków wspomaganych komputerowo stało się dostępne do pobrania jako jeden z pierwszych produktów edtech, który stał się powszechnie znaną marką na rynku amerykańskim. A Urdan mówi, że Duolingo wprowadziło do sektora podejście mobilne.

System zamienia naukę w grę, ale konkurenci twierdzą, że wadą Duoloingo jest to, że jest to samotny system, który nie łączy użytkowników z rzeczywistymi native speakerami.

Zgadza się z tym Yasuko Kanno, przewodnicząca Wydziału Edukacji Językowej i Literackiej Uniwersytetu Bostońskiego. „Duolingo jest naprawdę dobre do budowania podstaw w języku lub w celach podróżniczych i nauki różnych zwrotów przed wyjazdem do innego kraju. Ale jeśli chcesz, żeby to coś zmieniło, musisz być bardzo konsekwentny” – mówi Kanno, który uczy się hiszpańskiego w aplikacji od około roku.

Według Kanno, materiał udostępniany na platformie wystarczy, aby nauczyć się podstaw języka. Jednak jeśli chodzi o przyswajanie języka, użytkownicy musieliby szukać innych sposobów na jego uzupełnienie. „To czwarty język, którego się uczę, i teraz potrafię czytać po hiszpańsku — w większości. Ale jeśli ktoś podchodzi do mnie i mówi, nie ma możliwości, żebym mógł się jeszcze odezwać” — dodaje Kanno. „Dlatego myślę, że ważne jest, aby wcześnie zrozumieć poziom biegłości, który chcesz osiągnąć, ponieważ byłbyś bardzo rozczarowany, gdybyś spodziewał się płynnej rozmowy z native speakerami”.

Z formularze złożone przez firmę z SEC w zeszłym miesiącu dowiedzieliśmy się, że firma przeprowadziła badanie mające na celu ocenę skuteczności Duolingo w porównaniu z tradycyjnymi uniwersyteckimi kursami językowymi. Okazało się, że „uczniowie Duolingo uzyskali wyniki biegłości porównywalne z wynikami studentów amerykańskich uniwersytetów na koniec czwartego semestru języka francuskiego lub hiszpańskiego” i „byli w stanie osiągnąć ten poziom biegłości w około połowę czasu niż studenci uniwersytetu”.

Jednak w rozwoju firmy pomogła inna, nowsza oferta: test z języka angielskiego. Z milionami osób uczących się języka angielskiego na świecie, jego ocena jest obecnie powszechnie stosowana przy przyjęciach na uniwersytety, wizach pracowniczych i podaniach o pracę. Od czerwca 2021 r. ponad 3,000 programów szkolnictwa wyższego na całym świecie akceptuje wyniki testu Duolingo English Test jako dowód znajomości języka angielskiego przy rekrutacji studentów z zagranicy, w tym Yale, Stanford, MIT, Duke i Columbia. Do końca 2020 roku zakupiono około 344,000 XNUMX indywidualnych testów Duolingo English, głównie przez potencjalnych studentów z zagranicy.

Pomiędzy materiałami do nauki języka Duolingo a egzaminem ze znajomości języka angielskiego firma podała w swoim S-1, że przychody: „wyniosły 28.1 miliona USD w ciągu trzech miesięcy zakończonych 31 marca 2020 r. A w 55.4 roku i trzech miesiącach zakończonych 31 marca 2021 roku odpowiednio około 97% i 2020% naszych przychodów pochodziło z subskrypcji Duolingo Plus, około 31% pochodziło z reklam w obu okresach, a odpowiednio około 2021% i 73% pochodziło z testu języka angielskiego Duolingo i innych przychodów”.

Firma zauważyła również, że „w 2019 i 2020 roku odnotowaliśmy straty netto w wysokości odpowiednio 13.6 mln USD i 15.8 mln USD. W okresie trzech miesięcy zakończonych 31 marca 2020 i 2021 roku odnotowaliśmy straty netto w wysokości odpowiednio 2.2 miliona dolarów i 13.5 miliona dolarów”.

Teraz firma debiutuje na giełdzie NASDAQ po cenie od 85 do 95 USD za akcję.

„W pewnym sensie [inwestorzy] naprawdę podnoszą Duolingo. Pod każdym względem ich wycena w stosunku do przychodów, a już na pewno w przypadku czegoś, co traci dwucyfrowe miliony rocznie, jest dość niezwykła, a to wszystko odzwierciedla entuzjazm wśród inwestorów i długoterminowe implikacje dla edtech” – mówi Urdan .

Jedno pytanie brzmi: czy Amerykanie są bardziej zainteresowani nauką większej liczby języków niż przed pandemią?

„Chodzi o to, że ludzie są po prostu bardziej zainteresowani konsumowaniem treści edukacyjnych online niż wcześniej jako formą rozrywki” — dodaje Urdan. „Aby Duolingo spełniało swoją wycenę i rozwijało się, musi [zwiększyć] entuzjazm do nauki języków w USA”

Korekta: Ta historia pierwotnie błędnie przedstawiała wycenę Duolingo.

Źródło: https://www.edsurge.com/news/2021-07-28-duolingo-ipo-shows-investors-think-edtech-is-still-growing

Znak czasu:

Więcej z Artykuły EdSurge