Eksperci: nowe propozycje Rosji dotyczące regulacji kryptowalut to „cyrk”, wciąż „zasadniczo całkowity zakaz”

Węzeł źródłowy: 1614387
Symbioza

Wygląda na to, że bez względu na to, jak bardzo się starają, rosyjscy ustawodawcy nie są w stanie zająć się tematem regulacji kryptowalut bez prawie zakazu korzystania z zasobów cyfrowych. Co więcej, niektóre ostatnie wydarzenia pokazały, że prawa ręka regulatorów najwyraźniej nie zawsze wie, co robi lewica, aw najgorszym próbuje to podważyć.

Na przykład, zarówno rosyjskie Ministerstwo Finansów (Minfin), jak i bank centralny ujawniły w zeszły piątek własne wersje nowych propozycji związanych z kryptowalutami. I kiedy Rachunek Minfina sugeruje dawanie przynajmniej inwestorom kryptowalut kilka leniency (choć niewiele), jednocześnie bank centralny zaproponował – po raz kolejny – stworzenie kryptowalut całkowicie nielegalne w jakiejkolwiek formie i nałożyć ogromne grzywny za radzenie sobie z nimi.

„Ostatnio sytuacja wokół regulacji [krypto] w Rosji przypomina cyrk. Najpierw bank centralny chce zakazać wszystkiego, potem prezydent Władimir Putin wypowiada swoje ważkie słowo i wychodzi dobra ustawa przygotowana przez Ministerstwo Finansów – powiedziała Maria Stankevich, dyrektor ds. rozwoju giełdy kryptograficznej EXMO. RBC.

Różnica zdań

Stankevich wyjaśnił dalej, że lokalne giełdy kryptograficzne aktywnie omawiają z Dumą Państwową i innymi władzami możliwości i procedury przyjęte w innych krajach w celu ulepszenia istniejącego projektu ustawy. „A potem bank centralny publikuje kolejny dokument, w którym proponuje zakazać wszystkiego i nałożyć ogromne kary” – kontynuowała.

„Szczerze wierzę (po obejrzeniu konferencji i przeczytaniu projektu ustawy), że w banku centralnym nie ma dziś ludzi, którzy rozumieją przynajmniej coś na temat kryptowalut” – zauważył Stankevich. „Myślę, że jak zwykle ostatnie słowo będzie miał Władimir Putin. Ale skoro już słyszeliśmy jego punkt widzenia, myślę, że wygra Ministerstwo Finansów”.

Czy propozycja Minfin jest naprawdę lepsza?

Na papierze projekt ustawy Minfin jest nieco bardziej wyzwalający dla entuzjastów kryptowalut. Zgodnie z nim kryptowaluty będą przynajmniej rentowne jako instrumenty inwestycyjne, chociaż płatności aktywami cyfrowymi nadal pozostaną nielegalne. Jest jednak pewien haczyk.

Nawet w celach inwestycyjnych projekt Minfina nakłada drakońskie ograniczenia. Na początek, nawet ci użytkownicy detaliczni, którzy pomyślnie przejdą specjalny „test”, aby zademonstrować swoją wiedzę na temat kryptowalut, nie będą w stanie zainwestować więcej niż 600,000 7,600 rubli (około XNUMX XNUMX USD w czasie prasy) rok w aktywach cyfrowych. Tymczasem osoby, które nie mogą (lub nie przejdą) tego testu, będą mogły zainwestować w kryptowaluty tylko do 50,000 630 rubli (XNUMX USD) rocznie.

Powiedział Nikita Soshnikov, dyrektor giełdy kryptograficznej Alfacash Kryptowaluta:

„Z jednej strony ten wymóg jest zrozumiały. Władze finansowe starają się w ten sposób chronić Rosjan przed pochopnymi inwestycjami w kryptowaluty i potencjalnym ryzykiem związanym z takimi inwestycjami. Ale z drugiej strony ograniczenie do 50,000 XNUMX rubli wygląda na zbyt surowe”  

Nacisk na instytucje

Soshnikov dodał, że rzeczywiście nie jest jasne, dlaczego inwestorzy detaliczni, którzy zdają test, nie powinni być w stanie zainwestować więcej niż 7,600 USD rocznie w krypto. Zwłaszcza, że ​​inwestycje w akcje emitowane na przykład przez rosyjskie firmy nie podlegają tak surowym zasadom.

„Jak pokazały nam ostatnie dni, wykazują one również silną zmienność, ponieważ są bardzo narażeni na ryzyko geopolityczne” – kontynuował Sosznikow. „Ciekawe jest również to, że takie limity nie są nakładane na inwestorów kwalifikowanych i podmioty prawne, czyli przechylenie w kierunku obecności instytucjonalnej w kryptowalutach jest oczywiste”.

Oczywiście na tym nie kończą się proponowane przez Minfin ograniczenia. Oprócz rygorystycznych wymagań dotyczących znajomości klienta, wszystkie giełdy kryptograficzne będą musiały zostać dodane do specjalnego rejestru i uzyskać odpowiednią licencję od upoważnionego organu.

“Zasadniczo całkowity zakaz”

Sergey Mendelejew, dyrektor generalny dostawcy usług finansowych InDeFi Smartbank, był znacznie mniej uprzejmy. Mówię do CryptoSlateOcenił, że w obecnej formie propozycja Minfin nie różni się niczym od całkowitego zakazu kryptowalut.

„Każda osoba rozumie, że zasadniczo mówimy o całkowitym zakazie. Nie widzę różnicy między propozycjami banku centralnego i Ministerstwa Finansów. Oba skutecznie uniemożliwiają operacje związane z kryptowalutami w Federacji Rosyjskiej” – powiedział Mendelejew CryptoSlate.

Ale przynajmniej z tych nowych rachunków może wyniknąć coś dobrego, dodał ironicznie, i to jest wiedza o tym, jak je ominąć.

„Ale ogólnie dzięki Bogu. Jak kiedyś idiotyczne zakazy uchwalone przez Roskomnadzor doprowadziły do ​​tego, że każdy teraz wie, jak korzystać z VPN i TOR” – wywnioskował. „Tak więc takie środki w odniesieniu do kryptowalut przyczynią się tylko do powstania prawdziwie zdecentralizowanego rynku i przestarzałości banków fiducjarnych, które przeżywają swoją ostatnią dekadę”.

Biuletyn CryptoSlate

Zawiera podsumowanie najważniejszych codziennych historii ze świata kryptowalut, DeFi, NFT i nie tylko.

Otrzymaj krawędź na rynku kryptowalut

Uzyskaj dostęp do większej liczby spostrzeżeń kryptograficznych i kontekstu w każdym artykule jako płatny członek Krawędź CryptoSlate.

Analiza łańcuchowa

Migawki cenowe

Więcej kontekstu

Dołącz teraz za 19 USD / miesiąc Poznaj wszystkie korzyści

Znak czasu:

Więcej z CryptoSlate