Bogini zwycięstwa: reklama Nikke wywołuje oburzenie fanów

Bogini zwycięstwa: reklama Nikke wywołuje oburzenie fanów

Węzeł źródłowy: 1897400

Tencent Games wycofał reklamę Nikke w Tajlandii po buncie graczy. Szybka akcja usunęła wczoraj obraźliwą reklamę Nikke z oficjalnych źródeł. Jednak YouTuber SuperN64 zachował się wideo dla potomności na ich kanale, więc jeśli się odważysz, możesz go obejrzeć.

Nawet krótkie spojrzenie na to może dać ci pojęcie, dlaczego gracze byli trochę zdenerwowani.

Niezbyt pochlebny portret fanów Nikke

Reklama przedstawia młodego mężczyznę w okularach i wątpliwej fryzurze, siedzącego samotnie na przyjęciu, które okazuje się być jego własnym przyjęciem urodzinowym.

Otwiera grę Goddess Of Victory: Nikke i najwyraźniej nie bierze w niej udziału w rozgrywce, zamiast tego jest bardzo podekscytowany ujęciami z niskiego kąta w górę spódnic postaci z anime. Następnie podchodzi jego brat i prosi go, aby pomyślał życzenie. Nie ma co zgadywać, jakie jest jego życzenie.

Pojawiają się prawdziwe wersje kilku postaci Nikke, a on jest w stanie patrzeć, jak pochylają się bardzo daleko, gdy strzelają z broni. Kończy się na najwyraźniej wyjątkowym punkcie sprzedaży, który reklama chce przekazać, że „każdy strzał odbija się” i nie odnosi się do rykoszetu pocisku.

Hity Backlash

Nie trzeba dodawać, że społeczność Nikke wyraziła dezaprobatę dla ich przedstawiania jako beznadziejnych i samotnych osób, które mają obsesję na punkcie postaci z gier anime, a także bardzo nie podobały im się sugestywne treści.

Reakcja była tak silna, że ​​zaledwie dzień po debiucie wydawca wycofał reklamę Nikke, a oficjalne media społecznościowe Goddess Of Victory: Nikke wypuściły pełne przeprosiny za pomyłkę.

Czym w ogóle jest Nikke?

Goddess Of Victory: Nikke to trzecioosobowa strzelanka, która zadebiutowała w listopadzie ubiegłego roku. Jest to gra z mechaniką gacha, która zachęca do skompletowania drużyny kobiet-superżołnierzy, zwanych Nikkes, do walki z egzystencjalnym zagrożeniem.

W fabule sporo się dzieje, z motywami wolnej woli, traumy i wojny, ale zawiera też absolutną masę usług dla fanów. Być może twórcy reklam bardzo źle obliczyli, dlaczego społeczność gra w tę grę, a może część społeczności, która gra z tego powodu, nie lubi być wywoływana.

Tak czy inaczej, jest to prawdopodobnie lekcja, dlaczego bycie niemiłym dla fanów może nie być najlepszym wyborem biznesowym.

Masz ochotę sprawdzić więcej wpadek w grach z tego tygodnia? Sprawdź nasz artykuł na temat Uruchomienie protokołu wyjątków chmury neuronowej.

Znak czasu:

Więcej z Droid Gracze