Inwestowanie w kryptowaluty to „prawie szaleństwo”, mówi Charlie Munger z Berkshire Hathaway

Węzeł źródłowy: 1573595

Wiceprezes Berkshire Hathaway, Charlie Munger, powiedział, że inwestowanie w kryptowaluty jest „prawie szalone”, po tym jak zasugerował, że przestrzeń kryptowalut to „masowe szaleństwo” i że jedynym właściwym podejściem do tego jest „całkowite unikanie”.

Podczas wywiad w Australian Financial Review wieloletni współpracownik Warrena Buffetta, Munger, powiedział, że inwestorzy nie powinni „nigdy dotykać” kryptowalut, a zamiast tego powinni pozwolić im „przeminąć”, koncentrując się na zakupie udziałów w spółkach, które „prawdziwie interesują się prawdziwymi biznesami”.

Wyjaśniając swoje rozumowanie, Munger powiedział:

  • „Krypto to inwestycja w nic, a facet, który próbuje ci sprzedać inwestycję w nic, mówi: «Mam specjalny rodzaj niczego, na którym trudno zarobić więcej». (…) Kupowanie takich rzeczy lub handel nimi uważam za niemal szaleństwo.”

98-letni miliarder dodał, że jego zdaniem branża kryptowalut jest pełna złych aktorów sprzedających inwestorom bezwartościowe tokeny i dodał, że każdy, kto kupuje i sprzedaje te aktywa, podważa istniejący system monetarny.

Według słów Mungera każdy, kto „sprzedaje te rzeczy, ma urojenia lub jest zły”. Warto zauważyć, że Munger od dawna jest krytykiem kryptowalut, które w pewnym momencie nazywały się Bitocin to „totalne szaleństwo” dodanie spacji to „ źli ludzie, szalona bańka, zły pomysł, wabienie ludzi w koncepcję łatwego bogactwa bez większego wglądu i pracy”.

W 2018 roku zarówno Munger, jak i Warren Buffett uderzył w bitcoina, mówiąc, że to „prawdopodobnie trutka na szczury do kwadratu”. Munger porównał wówczas kryptowaluty do „demencji” i powiedział: „To tak, jakby ktoś inny handlował gównem, a ty decydujesz, że nie możesz zostać pominięty”.

Znak czasu:

Więcej z CryptoGlobe