Czy strategia obronna Australii opiera się na błędnym założeniu?

Czy strategia obronna Australii opiera się na błędnym założeniu? 

Węzeł źródłowy: 2005257

Pojęcie „imponująca projekcja” – definiowana jako „zdolność do utrzymywania przeciwnika w zagrożeniu, znacznie dalej od naszych brzegów, w pełnym spektrum proporcjonalnej reakcji” – stała się tematem wzmożonego zainteresowania australijskiego dyskursu strategicznego, ponieważ eksperci czekają na dalsze informacje z Strategiczny przegląd obrony. Ale czy ta koncepcja opiera się na fundamentalnie błędnym założeniu?

Ponieważ Australia stara się zwiększyć swoją „samodzielność w rozmieszczaniu i dostarczaniu siły bojowej dzięki potężnemu materiałowi i zwiększonej zdolności uderzeniowej – w tym na większe odległości”, warto uznać, że istniejące koncepcje operacyjne wykorzystania tych systemów naruszałyby suwerenność sąsiadów. Samo założenie, że kraje w regionie zgodzą się na ingerencje nieodłącznie związane z inicjatywami wzmocnionych zdolności uderzeniowych, może być błędem.

Jednak rachunek strategiczny krajów w bliskim regionie nie wydaje się uwzględniać w postrzeganiu przez Australię przyszłych konfliktów. Decydenci polityczni wielokrotnie deklarowali zaangażowanie Canberry w dyplomację i intencje obronne, podczas gdy Australia realizuje strategię opartą na projekcji poza jej brzegi. Na przykład wicepremier i minister obrony Richard Marles, podkreślił to „Prawdziwym celem rozwoju naszych zdolności wojskowych jest przyczynienie się do zbiorowego bezpieczeństwa naszego regionu”. Ale czy strategia Australii została uzupełniona jasnym i pełnym zrozumieniem percepcji, obaw i intencji dotkniętych partnerów regionalnych?

Biorąc pod uwagę powtarzające się deklaracje, że Australia jest przejrzystą mocarstwem średniego zaangażowania w inwestowanie w partnerstwa regionalne, Canberra powinna wiedzieć, że lepiej nie lekceważyć suwerenności tych państw. Byłoby również błędem ze strony planowania strategicznego Australii odrzucenie ich w pogoni za odstraszaniem wielkiego mocarstwa. Jednak w ostatnich latach wydaje się, że oba błędy stały się częścią dyplomatycznego i strategicznego DNA Australii.

Na przykład tajemnica otaczająca AUKUS (pakt bezpieczeństwa Australii, Wielkiej Brytanii i USA) stawia regionalne mocarstwa w tyle. Odzwierciedlało to ciągły brak zaufania do sąsiadów i naruszenie norm konsultacyjnych które definiują stosunki Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN). Chociaż prawdopodobnie zrobiono to z konieczności, decyzja o niepoinformowaniu Indonezji z wyprzedzeniem pogorszyła sytuację Reakcja indonezyjskich urzędników, którzy z doniesień prasowych dowiedzieli się, że ich największy sąsiad postanowił zostać jednym z nielicznych krajów posiadających okręty podwodne o napędzie atomowym.

Podoba Ci się ten artykuł? Kliknij tutaj, aby zasubskrybować pełny dostęp. Tylko 5 dolarów miesięcznie.

Wydaje się, że Australia potrzebuje częstych podpowiedzi, że suwerenność jest nie tylko przywilejem większych i średnich mocarstw, ale dotyczy wszystkich państw, niezależnie od ich wielkości czy stanu. Dopiero okaże się, czy nowy rząd przekształci swoje początkowe twierdzenia o nowym podejściu do regionu w znaczące zmiany polityczne.

Pomimo jednoznacznych, powtarzanych deklaracji przeciwnych, nadal – przynajmniej w debacie publicznej – utrzymuje się założenie, że państwa regionu będą wspierać działania przeciwko agresorowi w przypadku działań wojennych. Mimo to istnieje bardzo mało wyraźnych dowodów na poparcie tego stanowiska Argument Marlesa że „chcemy mieć pewność, że konsultujemy się z naszymi partnerami w regionie i na całym świecie, aby było zrozumienie i żeby nie było niespodzianek”. Gdyby kraje regionu powoływały się na neutralność, australijscy decydenci nie tylko byliby zaskoczeni, ale nie mieliby pojęcia o implikacjach.

W efekcie istnieje niebezpieczeństwo, że Australia stanie się matką wszystkich wstrząsów strategicznych, jeśli nagle okaże się, że podstawowe założenia geopolityczne leżące u podstaw jej planowania obronnego są błędne.

O ile powoływanie się na neutralność we współczesnych konfliktach zbrojnych jest stosunkowo rzadkie, o tyle jej przyjęcie jako narzędzia politycznego lub dźwigni równoważenia sił już nie. ASEAN od dawna prowadzi politykę neutralność i nieingerencja poprzez Traktat o przyjaźni i współpracy w Azji Południowo-Wschodniej oraz Strefę Pokoju, Wolności i Neutralności (niezależnie od zastrzeżeń). Na konferencji 2020 premier Singapuru stwierdził wyraźnie że „kraje azjatyckie nie chcą być zmuszane do wyboru między nimi [Chiny i Stany Zjednoczone]. Jeśli któryś z krajów spróbuje wymusić taki wybór… rozpoczną kurs konfrontacji, który potrwa dziesięciolecia”. Ten sentyment był wielokrotnie powtarzany przez regionalnych urzędników, na przykład pod koniec 2020 r indonezyjski minister spraw zagranicznych.

Australia pozostaje jednak nieprzygotowana na konsekwencje zastosowania projekcji impaktowej w sytuacji, gdy kraje regionu, po rozważeniu swojej siły przetargowej i ryzyka przystąpienia do którejkolwiek z koalicji, zdecydują się przejść od deklaracji pokojowych do aktywnego statusu neutralności. Rzeczywiście, neutralność może obejmować szerokie spektrum działalności, od operatora pokojowego po spekulanta i wszystko pomiędzy.

Można powoływać się na neutralność w taki sposób, aby służyła ona przede wszystkim bezpieczeństwu zewnętrznemu państwa neutralnego i przejawiała się jako odmowa angażowania się w konflikty zbrojne lub polityczne między innymi państwami. Rzeczywiście, państwa azjatyckie są długoterminowymi uczestnikami ruchu niezaangażowanych (NAM). Założona podczas zimnej wojny NAM została utworzona przez narody, które były zdeterminowane, by nie sprzymierzać się ani przeciw żadnemu głównemu blokowi sił i „stworzyć niezależną ścieżkę w polityce światowej, która nie doprowadziłaby do sytuacji, w której państwa członkowskie stałyby się pionkami w walkach między głównymi mocarstwami”. uprawnienie." W następstwie wojny na Ukrainie i powstania Chin ponowiono wezwania do ożywić ruch niezaangażowany.

W praktyce przejawy tej postawy, choć postulowane na gruncie oderwania się od dynamiki konfliktu międzynarodowego, mogą w rzeczywistości istotnie na nie wpływać. A dla Australii mogą okazać się niekorzystne (a nawet szkodliwe) dla jej projektów bezpieczeństwa. Nowy blok państw Azji lub Globalnego Południa, zmieniający układ sił i tworzący strefę wolną od broni jądrowej, mógłby zakłócić strategiczne kalkulacje dotyczące projekcji siły w regionie.

Takie podejście jest jeszcze bardziej niepokojące, gdy weźmie się pod uwagę ryzyko, że neutralność Azji Południowo-Wschodniej może zapewnić walczącym stronom nierówną przewagę, przypadkowo lub w wyniku nacisku. Państwo może ogłosić swoją neutralność, ale może zostać zmuszone do milczącego poparcia dla określonego mocarstwa. Ryzyko związane z tego rodzaju układem jest znaczne, począwszy od wiarołomstwa i wpływu na operacje wywiadowcze i reakcje ONZ, a skończywszy na ograniczeniu dostępu i wykorzystaniu krajów jako punktów pośrednich. Dla Chin Azja Południowo-Wschodnia ma podobną wartość strategiczną, ale nawet deklaracja neutralności zbrojnej nie zagraża ich bezpieczeństwu. Raczej Chiny będą raczej po cichu wykorzystywać wezwania do neutralności, niż je ignorować.

Biorąc pod uwagę geografia konfliktu chińsko-amerykańskiego (zwłaszcza jednej obejmującej Australię na jej południowej flance), odmowa dostępu lub praw przelotu w Azji Południowo-Wschodniej może poważnie zagrozić zdolności Stanów Zjednoczonych i Australii do projektowania, zaopatrzenia i utrzymywania operacji w pierwszym łańcuchu wysp. Kilka historycznych precedensów wskazuje na potencjalny wpływ; na przykład, kiedy Turcja i Arabia Saudyjska zamknęły swoje przestrzeni powietrznej dla rakiet podczas inwazji na Irak w 2003 r. Ponadto, biorąc pod uwagę, że wpływowa projekcja niekoniecznie ogranicza zakładane rozmieszczenie Australijskich Sił Obronnych na terytorium Australii, odmowa w krótkim czasie mogłaby zaszkodzić zdolności Australii do projekcji siły w znacznie większym stopniu niż operacje chińskie.

Nie oznacza to, że Chiny również nie ucierpiałyby na uczciwie wdrożonej ścisłej neutralności. Wojna rosyjsko-ukraińska pokazała, że ​​nawet jeśli żegluga handlowa nie została aktywnie zablokowana, ubezpieczyciele morscy mogą odmówić wypłaty odszkodowania statkom, odcinając handel. O powadze tego zagrożenia świadczy fakt, że do 2016 roku około 20 proc. światowego handlu morskiego (w tym 60 proc. handlu chińskiego) i ponad 70 proc. przeszedł przez Cieśninę Malakka. Dla porównania w tym samym roku Bosfor, na który obecnie wpływa konflikt na Ukrainie, stanowiły zaledwie 3 procent światowego tranzytu ropy.

Podoba Ci się ten artykuł? Kliknij tutaj, aby zasubskrybować pełny dostęp. Tylko 5 dolarów miesięcznie.

Pojęcie projekcji impaktowej zakłada, że ​​gdyby doszło do konfliktu, kraje regionu zgodzą się na strategiczne projekty Australii. Decydenci w Australii są ponownie zadowoleni ze swoich założeń dotyczących strategicznych intencji regionalnych odpowiedników. Bez względu na retorykę, priorytetowe elementy bezpieczeństwa narodowego Australii nadal wynikają z patrzenia poza, a nie w głąb Indo-Pacyfiku. Niewiele jest szczegółowych analiz rachunku strategicznego w całym regionie, az pewnością nie ma dyskursu na temat dynamiki neutralności. Wydaje się, że brakuje nawet szczegółowego rozważenia mechanizmu przyzwolenia.

Jeśli kraje regionu wybiorą ścieżkę, która ostatecznie udaremni australijskie projekty bezpieczeństwa, może to być, przynajmniej częściowo, samookaleczenie. Być może Australia dobrze zrobiłaby, gdyby przed szukaniem wpływowej projekcji postarała się o wpływowe zaangażowanie.

Znak czasu:

Więcej z Dyplomata