Filozofia „Chcesz mniej, uzyskaj więcej” Lynne Twist, której powinni przestrzegać wszyscy ścigający FI

Filozofia „Chcesz mniej, uzyskaj więcej” Lynne Twist, której powinni przestrzegać wszyscy ścigający FI

Węzeł źródłowy: 1860577

Lynn Twist'S Dusza pieniądza wywołało rozmowę, którą musieliśmy odbyć. Nie skłoniło to ludzi do myślenia: „Jak zarobić więcej pieniędzy”, zamiast tego zadało pytanie: „jaki świat tworzę za pomocą pieniędzy, które mam?Lynne była taka od dziesięcioleci zbieranie funduszy na cele charytatywne i cele dookoła świata. Z zakończenie głodu na świecie do walka o klimat, dba o to, aby jej dolary zostały jak najlepiej wykorzystane, pomagając jak największej liczbie osób za zarobione pieniądze.

Lynne niezachwiany zmysł finansowy pochodził z niezwykłego środowiska. Jej matka wychowywała się w zamożnej rodzinie, ale majątek jej rodziny upadł, gdy zmuszeni zostali do ucieczki z domu za granicą, który sami stworzyli. Potem, kiedy zmarł ojciec Lynne, stała się jej matką coraz bardziej oszczędnie, ale nie bez powodu. Matka Lynne chciała wykorzystać swoje pieniądze dawaj, nie bierz, aby w budżecie liczył się każdy cent. Później w życiu, Lynne i jej mąż stracili ogromną część swojego majątku, zmuszając ją do zadania pytania – po co w ogóle dążyć do bogactwa?

W dzisiejszym programie mamy ożywioną dyskusję nt toksyczna kultura pieniądza która ogarnęła społeczeństwo amerykańskie, dlaczego niezależność finansowa warto podążać i co ci, którzy mają dużo, mogą zrobić, aby pomóc tym, którzy mają tak mało. Podejście Lynne budowanie bogactwa otwiera odświeżającą debatę między wcześniejsi emeryci i zmusza Cię do pytania „dlaczego” zamiast „jak”, jeśli chodzi o zarabianie pieniędzy. Włączcie się i koniecznie sprawdźcie Nowa książka Lynne, Życie zaangażowane

Kliknij tutaj, aby posłuchać podcastów Apple.

Posłuchaj podcastu tutaj

Przeczytaj transkrypcję tutaj

Mindy:
Witamy w podcaście BiggerPockets Money, w którym przeprowadzamy wywiad z Lynne Twist, autorką książki Dusza pieniędzy, Życie zaangażowane, i rozmawiamy o znalezieniu wolności i spełnieniu w celu większym niż ty.

Lynne:
Jesteśmy ofiarą systemu chciwego pieniędzy, w którym żyjemy. A pieniądze są niewinne, pieniądze są wspaniałe. Nie jestem przeciwny pieniądzom, uwielbiam je, ale tamtejsza kultura jest po prostu surowa, bezlitosna, zagmatwana i wprowadzająca w błąd, a ja staram się to zmienić lub przynajmniej wzmocnić determinację ludzi, aby nie dali się w to złapać przez cały czas.

Mindy:
Witam Witam Witam. Nazywam się Mindy Jensen i jak zawsze jest ze mną mój światły współgospodarz Scott Trench.

Scott:
Nie wiem jak w przypadku oświecenia, ale zdecydowanie promienieję po tym odcinku, Mindy. Lynne jest fantastyczna.

Mindy:
Lynne jest absolutną rozkoszą i na pewno pokochasz ten odcinek. Scott i ja jesteśmy tutaj, aby uczynić niezależność finansową mniej straszną, mniej straszną dla kogoś innego, aby przedstawić wam historię każdego, ponieważ naprawdę wierzymy, że wolność finansowa jest osiągalna dla każdego, bez względu na to, kiedy i gdzie zaczynasz.

Scott:
Zgadza się. Niezależnie od tego, czy chcesz przejść na wcześniejszą emeryturę i podróżować po świecie, dokonać dużych inwestycji w aktywa takie jak nieruchomości, czy też zajrzeć do Duszy pieniądza, pomożemy Ci osiągnąć Twoje cele finansowe i pozbyć się pieniędzy, abyś mógł rozpocząć działalność siebie w stronę tych marzeń.

Mindy:
Scott, jestem bardzo podekscytowana dzisiejszą rozmową z Lynne Twist. Jest autorką książki Dusza pieniądza. Znam wiele osób, które uważają tę książkę za swoją ulubioną książkę o pieniądzach. Moja przyjaciółka Stephanie, nasza producentka Kailyn Bennett i Lynne nie zawiodły. Jest absolutnie cudowną osobą, z którą można porozmawiać i będziesz zachwycony każdą minutą słuchania tego programu.

Scott:
Absolutnie. Lynne wywarła ogromny wpływ na świat, walcząc z głodem dzięki The Hunger Project i zebrała setki milionów dolarów na różne cele. A więc po prostu niesamowita kariera i naprawdę światła osoba. Myślę, że chodzi o myślenie o celu pieniędzy i o tym, że są one narzędziem, są jak woda, płyną i tylko wzmacniają to, kim jesteśmy i co chcemy robić. Jest także autorką książki Dusza pieniędzy w życiu zaangażowanym, która właśnie została wydana i która również jest fantastyczną lekturą. Informacje na temat życia zaangażowanego można znaleźć na stronie soulofmoney.org. Link do tego wszystkiego zamieścimy w notatkach z programu, podobnie jak wszystkie inne informacje o Lynne Twist, jej poczynaniach oraz sposobach wspierania jej celów i pomagania jej.

Mindy:
Zanim sprowadzimy Lynne, zróbmy sobie krótką przerwę. Chcielibyśmy powitać Lynne Twist w podcaście BiggerPockets Money. Lynne jest autorką bestsellera Dusza pieniądza. Jest aktywistką, coachem i mówcą. Niedawno wydała także nową książkę zatytułowaną Życie zaangażowane. Lynne, witaj w podcaście BiggerPockets Money. Jestem bardzo podekscytowany, że mogę z tobą dzisiaj porozmawiać.

Lynne:
Dziękuję, Mindy. Jestem zachwycony, że tu jestem.

Mindy:
Przejdźmy od razu do tego. Lynne, czy możesz nam opowiedzieć trochę o swojej podróży po pieniądze?

Lynne:
Więc, zobaczmy. Wychowałem się w rodzinie z wyższej klasy średniej, ale moja matka przeżyła ogromne bogactwo, a potem całkowitą dewastację. Jej ojciec dorobił się fortuny w Korei, pracując jako inżynier budujący dla tamtejszego cesarza. A potem, kiedy Japończycy zajęli Koreę, zabrali wszystko, wygnali cudzoziemców i twierdzili, że to oni zbudowali linie kolejowe, mosty i system elektryczny, które zbudowała firma mojego dziadka, i odebrali mu całą własność i musieli uciekać . Moja mama z bardzo, bardzo zamożnej rodziny stała się lubiana, a potem zmarł jej ojciec. Dlatego bardzo uważała na pieniądze. Mój ojciec był muzykiem i odnosił sukcesy. W dawnych czasach był liderem big bandu. Powiedziałbym, że należeliśmy do wyższej klasy średniej, ale moja mama zawsze była przerażona, że ​​to wszystko zniknie.
W ten sposób zostałem wychowany. A potem, kiedy umarł mój ojciec, umarł jej ojciec, potem umarł mój ojciec, stała się niesamowicie oszczędna, ale także miała hojną duszę. Modelowała naprawdę piękne nawyki związane z pieniędzmi, ale także obawy związane z pieniędzmi. A potem tak dorastałem. Ale naprawdę zawsze byłam wdzięczna mamie za przetrwanie burzy po śmierci taty. Przez większość naszego dzieciństwa była wdową. A potem, kiedy pojechałam do Stanford i poznałam mojego ukochanego, mojego męża Billa Twista, z którym nadal jestem żoną, 56 lat później, i odniósł ogromny sukces. Uzyskał tytuł MBA. Od razu był czołowy w swojej klasie, potem dostał bardzo dobrą pracę i zaczął zarabiać dużo pieniędzy. Zostaliśmy w to złapani, naprawdę w to wciągnięci. Pomyśleliśmy, że musimy być kimś, kim nie jesteśmy.
Chciałam mieć pewność, że zawsze mam odpowiedni strój. Czy byli wystarczająco kreatywni, czy naprawdę byli projektantami, czy też byli podróbkami? Pomyśleliśmy, że musimy wiedzieć wszystko o sztuce i o winie, i musieliśmy mieć BMW, w tamtym czasie był to najfajniejszy samochód i nie mogliśmy po prostu pojechać z dziećmi do Yosemite, musieliśmy jechać do Francji . Weszliśmy na tę ścieżkę statusu i udawaliśmy, że mamy więcej, niż mieliśmy, dotrzymując kroku Jonesom i będąc yuppies. A potem wziąłem udział w najbardziej intensywnym szkoleniu, co było dla mnie ogromną sprawą. To było jak uderzenie w przepaść uderzeniem dwa na cztery i uświadomienie sobie, że prowadzę tak zwane nieautentyczne życie, a potem mogę żyć o wiele bardziej uczciwie i autentycznie, bo to naprawdę nie jest to, kim naprawdę jestem.
Niedługo potem narodził się Projekt Głód. Naprawdę projekt nie z tego świata, mający na celu położenie kresu głodowi na świecie, założony przez Buckminstera Fullera i Wernera Erharda. I byłem tam we właściwym momencie, we właściwym czasie. Bill i ja, chociaż on wciąż zarabiał pieniądze, zaczęliśmy naprawdę poświęcać siebie, nasze pieniądze, nasze środki do życia, wszystko, aby położyć kres głodowi na świecie i odkryliśmy, że radość i dreszczyk emocji płynący z hojności i filantropii były o wiele bardziej satysfakcjonujące niż gromadzenie. A potem w pewnym momencie nazwano go Czarnym Piątkiem, myślę, że tak było, Niebieskim Poniedziałkiem lub inną okropną nazwą. Nastąpił duży spadek na giełdzie, a akcje spółki, której Bill był prezesem, mocno spadły. To była spółka publiczna i straciliśmy coś w rodzaju, nie wiem, nie brzmi to tak dużo, jak wtedy, ale było to dużo ponad 13 milionów w ciągu kilku godzin.
Akcje, nie mieliśmy pieniędzy, ale były w magazynie. Poszło tak. Pamiętam, że spojrzeliśmy na siebie i zdaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy tacy sami jak trzy godziny temu. Mamy cudowną rodzinę, mamy wspaniały dom, kochamy się, mamy wielu przyjaciół. U nas wszystko w porządku. To wszystko i tak było mrzonką, fantazją, że posiadanie akcji to tak naprawdę nie pieniądze. I to było w tym kasynie zwanym giełdą. I zdecydowaliśmy, że wszystko jest w porządku i że to prawdopodobnie najlepsza rzecz, jaka nam się przydarzyła. I dzięki temu nasza zdolność do dokonywania zmian w naszym życiu stała się mną, a przynajmniej byłam wtedy i jestem teraz, przez ostatnie 50 lat zbierałam fundusze, zbierałam fundusze, zbierałam fundusze, zbierałam fundusze na rzeczy, w które wierzę W.
Wiem, że moją dharmą jest hojność, filantropia i przekazywanie pieniędzy na rzecz najwyższego dobra. To po prostu moja dharma. Być może dlatego się urodziłem, pod wieloma względami. Mam historię wzlotów i upadków, a także całą historię związaną z pieniędzmi. A teraz prawdopodobnie jesteśmy w starszym wieku i musimy naprawdę być uważni. Ale czuję, że pieniądze wpływają i wypływają. To nie jest cel życia. To cudowna część życia, ale można też w niej utonąć, można wpaść w jakąś suszę i potem pomyśleć, że to wszystko przez Ciebie, że coś jest z Tobą nie tak, a pieniądze tylko płyną i odpływają i jest jak woda , musi się poruszać, kiedy się porusza, oczyszcza i tworzy wzrost i oczyszcza. A kiedy jest gromadzona, trzymana i utknięta jak woda, może stać się dla ciebie toksyczna i nie będziesz już widzieć lasu zza drzew.
W pewnym sensie pracuję z ludźmi i pieniędzmi przez całe życie, odkąd zaczęłam zbierać fundusze w przedszkolu. Ale odkąd napisałem Duszę pieniędzy, wiele osób przychodzi do mnie ze swoimi problemami finansowymi i można by pomyśleć, że są to ludzie, którzy nie mają żadnych pieniędzy, ale wielu ludzi, którzy przychodzą do nas, to ludzie, którzy mają miliardy i miliardy dolarów, a oni są tak niespokojni, zdenerwowani i nieszczęśliwi, że nie wiedzą, co zrobić ze swoimi dziećmi i toną w pieniądzach. Widziałem cały obraz, pracując nad głodem i ubóstwem, pracując z Matką Teresą. Widziałem skrajną straszliwą biedę. Pracowałem z miliarderami z całego świata i z nami wszystkimi, zwykłymi ludźmi pomiędzy. I wiem, że pieniądze to parias, to prezent, to źródło niepokoju, to źródło radości. Ale tak naprawdę to tylko te rzeczy, które się krążą.

Scott:
Rozumiem, że przyczyna, czyli głód, stała się o wiele ważniejsza. Nastąpiła zmiana perspektywy, która uczyniła to ważnym. Dlatego poświęciłeś, mówisz, 50 lat na zbieranie funduszy na walkę z głodem na świecie. Dlaczego zdecydowałeś się rozwiązać ten problem, a nie malarię czy coś w tym rodzaju? Co takiego było w tym wyzwaniu, do którego dążyłeś i czy mógłbyś wyróżnić część pracy, którą wykonałeś?

Lynne:
Cóż, pracuję nad położeniem kresu głodowi na świecie od czasu rozpoczęcia Projektu Hunger w 1977 r. I pod wieloma względami odpowiedź na Twoje pytanie jest taka, że ​​byłem we właściwym miejscu we właściwym czasie, kiedy powstał Projekt Hunger i to mnie pochłonęło nogi, bo jako dziecko zawsze się zastanawiałam, czy to naprawdę możliwe, że niektóre dzieci nie mają co jeść, nie mają wody, są spragnione i nikt nie może ich nakarmić i ich rodzice nie wiedzą, co robić? Czy to naprawdę możliwe? Bo słyszałem, że tak się dzieje, ale nawet nie mogłem w to uwierzyć. Pamiętam, jak myślałem, kiedy byłem mały, zrobię coś z tym, kiedy dorosnę, mały dzieciaku. A potem byłem tutaj, kiedy narodził się Projekt Hunger, a właściwie kiedy powstał, kiedy pojawił się pomysł położenia kresu głodowi na świecie.
I chodziło zarówno o samą kwestię, jak i o ideę Projektu Głód, którego celem było położenie kresu głodowi na świecie, wykraczanie poza łagodzenie cierpienia lub choć odrobinę poprawę sytuacji. Ale świadomość, że żyjemy na planecie, na której jest wystarczająca ilość żywności dla wszystkich i wszędzie, aby prowadzić zdrowe i produktywne życie, oraz że kwestią uczciwości jest to, że codziennie miliard dzieci umierałoby z głodu. To po prostu nierozsądne. Projekt Hunger podchodzi do tego poprzez transformację sposobu, w jaki postrzegamy siebie jako rodzinę ludzką. I to naprawdę do mnie przemówiło. Po drugie, Buckminster Fuller i Werner Erhard zebrali się, aby przyjrzeć się najpoważniejszemu załamaniu kondycji ludzkiej w 1977 r., do którego możemy wprowadzić zasady transformacji, i zobaczyć, czy możemy rozwiązać i nie tylko sprawić, że nie będzie tak źle, ale rozwiązać?
Przyciągnęła mnie zarówno metodologia, jak i temat, a ludzie, którzy to robili, byli po prostu niesamowici. Stałem się jednym z nich. No i oczywiście żywienie ludzi i zapewnianie im środków do życia jest w rzeczywistości aktem miłości, służby i relacji. A kiedy spojrzysz na przód i tył dłoni głodu, przednią stronę dłoni głodu przedstawia niedożywienie, głód, zaburzenia wchłaniania, głód, głód sezonowy, głód fizyczny. Tylną stroną dłoni głodu jest głód sensu, głód dokonywania zmian w naszym życiu, głód znaczenia. I to jest bardzo dotkliwy głód w naszym świecie. I te dwa pragnienia są jednym, są przodem i tyłem tej samej ręki. Zatem nie można zakończyć tego głodu bez zajęcia się tym głodem i nie można zakończyć tego głodu bez zajęcia się tym.
Projekt Hunger był dla mnie idealnym rozwiązaniem, zostałem jednym z jego liderów i odpowiedzialnym za pozyskiwanie funduszy. Zebrałem setki milionów dolarów na walkę z głodem na świecie. A teraz nie pracuję już dla The Hunger Project. Pracuję dla Pachamama Alliance i The Soul of Money. Pachamama Alliance współpracuje z rdzenną ludnością w lasach deszczowych Amazonii. To zupełnie inny świat. Ale jednocześnie wszystko, czego nauczyłam się w The Hunger Project, przydało mi się w pracy z rdzennymi mieszkańcami Amazonii. I jeszcze raz powtórzę: oczywiście zbieranie funduszy jest centralną częścią mojego życia. Powiem tylko, że skoro dajesz mi tutaj możliwość zabrania głosu za mikrofonem, to uważam, że zbieranie funduszy to absolutnie święta praca.
Nie sądzę, żeby to było złe skojarzenie z sektorem non-profit. Myślę, że to jest najważniejsze, kluczowe dla prowadzenia zaangażowanego życia. To przywilej i szansa na ułatwienie realokacji światowych zasobów finansowych z dala od tego, czego się boimy, na co trafia większość naszych pieniędzy, i ponowne przeznaczenie tych samych pieniędzy na to, co kochamy, zdrowie i dobre samopoczucie naszych rodzin, zdrowie i życie dobro naszych społeczności, zdrowie i dobrostan naszych dzieci, zdrowie i dobrostan środowiska, zdrowie i dobrostan wszystkich dzieci, wszystkich gatunków, na zawsze. I przesuwanie pieniędzy z tego, czego się boimy, w stronę tego, co kochamy, i ułatwianie tego, co jest błogosławioną, świętą pracą zbierania funduszy.
Uwielbiam prosić o pieniądze, uwielbiam je zarabiać, uwielbiam przekazywać pieniądze. Kocham świat pieniędzy. Jeśli wiemy, że tak naprawdę chodzi o nasze człowieczeństwo, a pieniądze są niewinnym i neutralnym nośnikiem naszej miłości lub naszej chciwości, a my mamy wybór.

Scott:
Wow, to był niesamowicie głęboki zestaw mądrości i światopoglądu, którym właśnie się z nami podzieliłeś. Myślę, że to fantastyczne. Czy mógłbyś opowiedzieć nam trochę o swojej książce i The Soul of Money? Czy o to właśnie chodzi w tej książce i w Twojej filozofii i czy tym właśnie próbujesz się podzielić ze światem?

Lynne:
Tak. Powiedziałbym, że książka „Dusza pieniądza” jest wynikiem dziesięcioleci gromadzenia funduszy i kontaktów z ludźmi o ogromnym bogactwie oraz ludźmi żyjącymi w warunkach biedy i głodu, a następnie wiedzy o nas wszystkich pomiędzy i uświadomienia sobie, że dynamika i relacje społeczne z pieniędzmi jest bardzo, bardzo dysfunkcyjne i zakorzenione w nieświadomej, niezbadanej wierze w niedostatek. A ta nieświadoma, niezbadana wiara w niedostatek generuje tyle niepokoju, zmartwień, zdenerwowania i nieporozumień. Uważam to za nieświadomy, niezbadany sposób myślenia, który w rzeczywistości jest kłamstwem, które znajduje odzwierciedlenie w kulturze konsumpcyjnej, kulturze utowarowienia wszystkiego, w tej przerażającej obawie, że nie wystarczy wszystkiego i że ktoś zostanie pominięty i trzeba się upewnić, że to nie ty i twoje, kimkolwiek myślisz, że to jest.
Napisałem więc tę książkę, aby szerzyć przekonanie o niedostatku i byśmy zdali sobie sprawę, że ten świat jest w stanie pomieścić nas wszystkich i że wystarczy go każdemu, aby mógł prowadzić zdrowe i produktywne życie. I tak też się stało, wiele osób zachęcało mnie do napisania książki. Nie jestem urodzoną pisarką, lubię się komunikować, ale pisanie jest przerażające, bo to wszystko w samotności. Ale mam współpracującą pisarkę, która pomogła mi to z siebie wydobyć. Książka bardzo pomogła ludziom. To sygnalizowanie sposobu myślenia o niedoborze jest naprawdę ważną częścią tego, co moim zdaniem musimy zrobić. Bo nawet w czasach pandemii, w czasie straszliwych podziałów politycznych i zagrożenia demokracji, a następnie ogromnego kryzysu klimatycznego, można powiedzieć, że wszystko to ma swoje korzenie w strachu przed niedoborem, w tym paradygmacie „ty czy ja”.
Albo ty zrobisz to na mój koszt, albo ja zrobię to na twój koszt, bo tak naprawdę nieświadomie myślimy, że to nie wystarczy dla nas obojga. Ale kiedy odkryjesz, że wystarczy, aby wszyscy na całym świecie prowadzili zdrowe i redukcyjne życie, zaczynasz przechodzić do paradygmatu „ty i ja”. Zarówno ty, jak i ja możemy to zrobić niczyim kosztem. A to bardzo, bardzo inny sposób życia. Jest to o wiele zdrowszy sposób życia, bardziej radykalny, zgodny z prawdą i dający dużo większą satysfakcję. To będzie sposób, w jaki przetrwamy wszystkie te kryzysy, z tobą i mną, a nie z paradygmatem, mentalnością i sposobem życia „ty” lub „ja”. Książka jest próbą, miejmy nadzieję, udaną, dotarcia do tego nieświadomego systemu przekonań, abyśmy go porzucili, przekształcili i zdali sobie sprawę, że wszyscy jesteśmy w tym razem i że damy radę.

Mindy:
W książce mówisz o pojęciu „wystarczająco”, w kategoriach: za mało, za mało snu, za mało czasu, za mało pieniędzy. Jak ktoś może określić własną definicję wystarczającego? Ponieważ wydaje się, że tak wielu ludzi chce więcej, więcej, więcej, więcej, więcej, więc nie mogą być zadowoleni z tego, co mają.

Lynne:
Cóż, dziękuję, Mindy. Muszę powiedzieć, że kilka rzeczy sprawia, że ​​ta odpowiedź ma sens. Odpowiedź, którą ci dam. A odpowiedź brzmi: wystarczy, to nie jest ilość. Pozwólcie, że wrócę i powiem, dlaczego tak mówię. Żyjemy w takim sposobie myślenia, pływamy w tym, co nazywam kłamstwem niedoboru, w którym, jak mówisz, budzimy się rano i od razu myślimy, że nie śpimy wystarczająco dużo. A potem patrzę na zegarek i stwierdzam, że nie mam wystarczająco dużo czasu. A potem nie mamy wystarczająco dużo tego i nie mamy wystarczająco dużo tamtego. A na większości spotkań, w większości podcastów wszystko kręci się wokół tego, czego nam brakuje. Naturalną reakcją na to jest więcej, więcej czegokolwiek, więcej wszystkiego, więcej, więcej, więcej, więcej metrów kwadratowych w moim domu, więcej pieniędzy, więcej czarnych spodni, więcej tego, więcej tamtego, większy ruch, większy udział w rynku , coraz więcej wolontariuszy, coraz więcej i więcej.
I to teraz tak bezkrytycznie. A przekaz, że nie jesteś wystarczający, dopóki tego nie osiągniesz, że nie jesteś wystarczający, dopóki nie staniesz się tym, sprawia, że ​​czujemy, że żyjemy w świecie deficytu i mamy deficytową relację nawet ze sobą. To nie jest tak, że nie wystarczy, to nie wystarczy. Zaczyna być mało. Mamy otyłość, ludzie po prostu przesadzają i jedzą więcej, niż są w stanie przyswoić w swoim organizmie. Mamy załamanie psychiczne, rośnie liczba samobójstw. Moim zdaniem wszystko jest z tym powiązane: nie ma wystarczającego systemu przekonań, który stał się systemem przekonań „Nie jestem wystarczający” – deficytową relacją z samym sobą. A więc przechodząc do prawdziwego pytania: jak to naprawdę zmienić? Jak możemy stąd dojść do doświadczenia wystarczalności?
Co uważam za radykalną, zaskakującą prawdę o wystarczalności. A wystarczalność nie jest ilością czegokolwiek i dostatek, w sensie, w jakim o tym mówię, w rzeczywistości też nie jest ilością czegokolwiek. To sposób bycia w świecie, w którym nie starasz się o więcej, w którym powiem ci, co nazywam zasadą wystarczalności, która jest prawdziwą odpowiedzią na twoje pytanie. I warto to spisać dla osób robiących notatki. Ale najpierw posłuchaj, jeśli odpuścisz próby zdobycia więcej tego, czego tak naprawdę nie potrzebujesz, a właśnie tego, czego poddaliśmy praniu mózgu, abyśmy chcieli więcej, uwalnia to całą tę energię, oceany energii związane w pogoni za odwrócić się i zwrócić uwagę na to, co już masz.
Kiedy zwracasz uwagę na to, co już masz, kiedy odżywiasz to, co już masz, kiedy kochasz to, co już masz i kiedy dzielisz się tym, co już masz i zmieniasz to, to się rozwija. Powiem to jeszcze raz. Kiedy odpuścisz sobie próby zdobycia więcej tego, czego tak naprawdę nie potrzebujesz, uwolnisz całą energię, którą możesz wykorzystać i zmienić to, co masz. Kiedy zmieniasz to, co masz, to się rozwija. Można też o tym mówić inaczej: to, co doceniasz, doceniasz. Co doceniasz, doceniasz. Rozróżnienie „wystarczające” to tak naprawdę sposób bycia w świecie, w którym pozwalasz odejść pragnieniom, wymaganiom i szaleństwu ciągłego gromadzenia więcej, a następnie bierzesz to, co masz i zmieniasz to, niezależnie od tego, czy są to twoje pieniądze, czy twoje talent, skarb, inteligencja, miłość lub służba.
A kiedy to robisz, to, co masz, powiększa się, zamiast mieć go mniej, masz go więcej. To sposób bycia na świecie. Nie oznacza to, że nie musisz zarabiać pieniędzy. Wierzę, że tak. Nie oznacza to, że nie należy kupować rzeczy. Tak, powinniśmy, robimy to. Ale kiedy jesteś w tym stanie wystarczalności, że wiesz, że wszechświat spotyka cię z tym, czego potrzebujesz i pragniesz, raz za razem, i jesteś za to głęboko wdzięczny, wszystko, co cenisz, rozszerza się w pokarmem twojego umiłowania i rozwija się w pokarmie twojego dzielenia się nim. Wszyscy wiemy, że kiedy doświadczamy dobrobytu, to nie wtedy, gdy się powstrzymujemy, ale wtedy, gdy się dzielimy, wtedy czujemy się zamożni. Jest odwrotnie niż myślimy. Dostatek nie leży pośrodku między nadmiarem a ubóstwem. To nie jest połowa drogi pomiędzy więcej niż potrzebujesz i mniej niż potrzebujesz.
To sposób bycia w świecie. To stan radykalnej wystarczalności wobec siebie. A potem będziesz mógł budować naturalną obfitość. Nie sądzę, że można dojść do obfitości, prawdziwej obfitości przez drzwi braku i strachu. Kiedy przejdziesz przez te drzwi, od razu poczujesz się trochę więcej, ale potem znowu stracisz strach i od razu będziesz potrzebować więcej. A to prowadzi do braku strachu. To niekończący się cykl. Ale jeśli zaczniecie od „Ja wystarczy”, „wystarczy”, „wystarczy” i od tego momentu zaczniemy służyć, to, co macie i z czym pracujecie, zacznie rozszerzać się w naturalną obfitość.

Scott:
Myślę, że to po prostu fantastyczne. I to jest światopogląd, któremu powinno przyjrzeć się więcej ludzi. Kiedy myślę o ludziach, którzy mogą słuchać tego podcastu, znam ich sposób myślenia, ponieważ tam byłem. Są to ludzie, którzy chcą uzyskać niezależność finansową już na wczesnym etapie życia. Chcą majątku netto o wartości jednego, dwóch, dwóch i pół miliona dolarów, być może jako kwoty bazowej, która zapewni wystarczający dochód pasywny, aby nie musieli polegać na pracy. Myślę, że niektórym ludziom nigdy nie wystarczy, ale dla wielu osób w tej społeczności, społeczności Niezależności Finansowej, którą poznałem, to wystarczy. Nadal trudno im rzucić pracę i tego typu rzeczy. I pojawia się egzystencjalne pytanie: co mam zrobić ze swoim życiem teraz, gdy już osiągnąłem ten cel?
Zastanawiam się jednak, czy rzeczywiście łatwiej jest wcielić tę koncepcję „wystarczająco” lub przyjąć ją po osiągnięciu pewnego podstawowego poziomu obfitości finansowej, tego minimalnego poziomu wolności finansowej. Wiem, że ludzie mogą to robić w każdym spektrum, ale czy zgadzasz się z tym? Czy sądzisz, że w dzisiejszych czasach jest to coś wbudowanego w psychikę lub życie Amerykanów, że trzeba dojść do punktu odniesienia?

Lynne:
Tak i uważam, że jest to bardzo rozsądne. Czy mówisz o sieci FIRE?

Scott:
Tak. Niezależność finansowa.

Lynne:
Vicki Robin jest moją drogą przyjaciółką, opowiadała mi o tej sieci i jest dla nich wielką ikoną, a także dla mnie. Jej książka Twoje pieniądze albo twoje życie jest wspaniałym prezentem dla ludzi, którzy są na tym świecie, i dla mnie także. Tak. Uważam, że naprawdę ważne jest, aby dbać o siebie i mieć pewność, że zaspokajane są potrzeby Twoje i Twojej rodziny. Powinienem chyba powiedzieć, że Gandhi powiedział, że wystarczy na nasze potrzeby, ale nie na naszą chciwość. I to jest naprawdę najlepsza odpowiedź na Twoje pytanie. Musimy dbać o siebie i swoje rodziny. Musimy zarabiać pieniądze, musimy dotrzeć do miejsca, w którym będziemy czuli się wolni z pieniędzmi. A część z tego wynika z postawy i swobody w sposobie postrzegania świata, co jest w pewnym sensie moją pracą.
Część z nich pochodzi z zarabiania na tyle, że można być niezależnym finansowo na papierze, co sieć FIRE tak pięknie sobie radzi. Podoba mi się to, że jesteś połączony z tymi ludźmi i jesteś wśród nich, ponieważ myślę, że to pokazuje nam wszystkim, że nie ma ograniczeń dla ludzi, którzy mogą zaspokoić swoje potrzeby, ale jednocześnie nie przesadzić. Ta nierówność jest tak obrzydliwa, naprawdę obsceniczna część naszej kultury. Nikt nie potrzebuje miliarda dolarów, 10 miliardów dolarów, 100 miliardów dolarów czy biliona dolarów, to niewłaściwe, aby ktokolwiek miał taką władzę finansową. To po prostu nie w porządku. To nie jest dobre dla nich, to nie jest dobre dla świata, to nie jest dobre dla ich gospodarki, to nie jest dobre dla niczego.
Ale móc zadbać o siebie i stać się niezależnym finansowo, abyś mógł wnieść swój wkład zarówno finansowy, jak i swoją energią, swoim czasem i swoją miłością, ma to dla mnie całkowity sens. Uwielbiam to. Badania pokazują, i jestem pewien, że prawdopodobnie tego uczysz, nie wiem, badania pokazują, że kiedy twoje potrzeby są zaspokojone i czujesz się dobrze ze swoją zdolnością do zadbania o siebie, twój iloraz szczęścia nie rośnie przy większej ilości pieniędzy spada. Tak naprawdę problemem stają się pieniądze. Bardzo się tym martwisz. Pracowałem z kilkoma miliarderami z całego świata, którzy byli bardzo przerażeni, gdy giełda szła w górę, gdy spadała lub gdy spadała. Nie mogą spać, nie mogą jeść, nie mogą funkcjonować. Są jakby przywiązani do statystyk.
A oto oni, mają miliardy dolarów, a nawet nie mogą zacząć ich wydawać. Myślę, że FIRE Network to ogromna usługa, która naprawdę pokazuje, szczególnie młodym ludziom, że nie trzeba gromadzić fortuny, ale warto, jeśli to możliwe, dotrzeć do miejsca, w którym ma się trochę wolności, niezależności finansowej i wtedy zobaczysz, o co tak naprawdę chodzi w Twoim życiu. Bo nie chodzi już o zarabianie pieniędzy, ale o to, żeby coś zmienić. Bardzo to szanuję i dziękuję za wspomnienie o tej sieci domowej. To wspaniałe, cudowne, nowe osiągnięcie, jak sądzę.

Mindy:
Zgadzam się. Kocham ruch FIRE i ludzi w niego zaangażowanych. Myślę, że to świetny pomysł na umocnienie swojej przyszłości finansowej, swojej sytuacji finansowej, abyś mógł działać celowo, ze świadomością, nie martwiąc się o to, czy to postawi mnie na stole? Już się tym zająłeś. Porozmawiajmy o naszej obecnej kulturze pieniężnej w kontekście Ameryki. Jak myślisz, dlaczego obecna kultura ma toksyczne cechy?

Lynne:
Cóż, teraz jest naprawdę źle. Jesteśmy tak uzależnieni od wszystkiego i wszystkiego. Nie mamy pojęcia, jak zrozumieć, że istnieją granice tej planety. Ten nieograniczony wzrost na skończonej planecie nie ma sensu i nie może być kontynuowany. A to, że bezwstydnie do tego dążymy, jakby było to czymś wiecznym, jest, moim zdaniem, na wiele sposobów źródłem naszego kryzysu nierówności, naszego kryzysu politycznego, naszego kryzysu gospodarczego, a nawet naszego kryzysu zdrowotnego. Kultura, w której obecnie żyjemy, jest tak pozbawiona sensu relacji z pieniędzmi, która byłaby raczej funkcjonalna, a nie dysfunkcyjna, że ​​bardzo trudno w nich pływać, to naprawdę woda pełna rekinów. A reklama i marketing są tak intensywne, że stały się jeszcze bardziej intensywne.
Kiedy celem jest nieograniczony rozwój, musisz po prostu rywalizować coraz częściej, głośniej i głośniej, i coraz więcej rzeczy jest wypisanych na twoich ubraniach, wypisanych na niebie i wypisanych wszędzie. Każdy podcast jest przerywany 10,000 XNUMX razy reklamami. Nie da się już obejrzeć filmu bez reklamy. To po prostu nieskończone. Czuję, że kultura pieniędzy jest dla nas naprawdę surowa i surowa i nie są to pieniądze, ale kultura pieniędzy nie pozwala nam dostrzec w lesie tego, co naprawdę cenimy. Może siedzi w celi śmierci, nie wiem. Czasami myślę, że może byłoby dobrze, gdyby to wszystko się zawaliło. Teraz wiem, że to będzie bolesne i już jest bolesne, ale podobają mi się nowe systemy pieniężne, które dają upust emocjom.
Uwielbiam książkę Kate Raworth „Donut Economics”, jeśli ją znasz, gdzie nikt nie wpada w pułapkę i istnieją granice tego, ile możesz zabrać ze świata przyrody. To po prostu ma ogromny sens. Dlatego myślę, że zagraża nam kultura, w której żyjemy. To sprawia, że ​​myślimy, że potrzebujemy wszystkiego więcej, choć tak nie jest. A niektórzy oczywiście tak. Nie mówię o tym wtedy, mówię o ludziach, którzy się kumulują i czasami jestem jednym z nich. Uważam, że to bardzo atrakcyjna reklama i marketing. To prawda, wszyscy mają naprawdę dobrą psychikę. No i oczywiście algorytmy, które sprawiają, że gdy kupisz coś w Internecie, dwie sekundy później przedstawia Ci 10 rzeczy, które Ci się podobają, ponieważ zaczynają dokładnie zastanawiać się, co sprawi, że dokonasz ponownego zakupu.
Jesteśmy ofiarą systemu chciwego pieniędzy, w którym żyjemy. A pieniądze są niewinne, pieniądze są wspaniałe. Nie jestem przeciwny pieniądzom, uwielbiam je. Ale kultura jest po prostu surowa, bezlitosna, zagmatwana i wprowadzająca w błąd. Zależy mi na tym, aby to zmienić lub przynajmniej wzmocnić determinację ludzi, aby nie byli w to ciągle wplątani.

Scott:
Wspomniałeś wcześniej w naszym wywiadzie i myślę, że to jeden z Twoich najsłynniejszych cytatów, że pieniądze niosą ze sobą intencję. Czy możesz nam wyjaśnić, co przez to rozumiesz? Czy sądzisz, że intencja pieniądza w kontekście szeroko pojętej kultury jest bardziej, jakbyś to określił, czy może aż tak prosta i przewrotna?

Lynne:
Cóż, napisałem książkę zatytułowaną The Soul of Money, jak wspomniałeś. A ludzie pytają mnie, czy pieniądze mają duszę? I mówię, że to rodzaj podstępnego tytułu. Mówię: nie, pieniądze nie mają duszy, ale Ty masz. Ja robię. My robimy. Pieniądzom możemy dać duszę. Pieniądze są właściwie nośnikiem. To niewinne. Może nieść chciwość, przestępczość, nienawiść, rasizm, dominację i kolonializm lub może nieść przebaczenie, miłość, pożywienie i uzdrawiającą energię. Właśnie tak go używamy. W ten sposób nakładamy na to imprimatur. Dlatego dużo pracuję w ramach filantropii i zdarzały się okresy, że opowiedziałem jedną historię, cóż, opowiadam wiele historii w książce, ale oto jedna, której nie opowiedziałem, ta, o której ktoś się ścigał do naszego biura w The Hunger Project i zostawił w recepcji brązową papierową torbę na zakupy marki Safeway, po czym wybiegł.
I była to niechlujna osoba wyglądająca na ulicę, facet, który nie mył się od bardzo, bardzo długiego czasu. Zajrzeliśmy do torby z zakupami, była wypełniona gotówką i stało się dla nas jasne, że została skradziona, albo pieniądze z narkotyków, czy coś. I rozładowywał to w The Hunger Project. Zadzwoniliśmy na policję, a oni przyjechali, sprawdzili numery seryjne i wszystko, co robią, i powiedzieli: „Nie wiemy, skąd to się wzięło”. Nie możemy tego wyśledzić. Powinieneś to zachować. Pomyśleliśmy, że powinniśmy to zachować. To chyba brudne pieniądze. Nielegalne pieniądze. To nie była podróbka, nie było w tym nic złego. Powiedzieli więc, że powinieneś go zatrzymać do pracy. Włożyliśmy pieniądze, pamiętam, że sam to robiłem. Wysypaliśmy torbę z zakupami, możesz to sobie wyobrazić i położyliśmy ją na środku podłogi na dywanie, gdzie wszyscy siedzieliśmy w kręgu u personelu The Hunger Project.
A potem zapaliliśmy małe świeczki do głosowania wokół pieniędzy, zrobiliśmy małą grotę, coś w rodzaju świętego ołtarza. A potem przebaczyliśmy te pieniądze, niezależnie od tego, skąd pochodziły, co niosły i kto je ukradł. Po prostu pozwól, żeby było czyste i jasne. Praliśmy, praliśmy. A potem je wydaliśmy i włożyliśmy do banku. Myślę, że możesz to zrobić. Myślę, że możesz to zrobić. Myślę, że można dosłownie wyprać pieniądze, potwierdzić, że dzieje się to w imię dobra, aby wyżywić świat, środowisko, dzieci, zwierzęta, a nawet przywódców politycznych. Można to zrobić ze swoich podatków. Można powiedzieć, że to mój wkład w drogi, w edukację, że nie jest to coś, czego staram się nie robić i staram się to obejść. Nie, to ja przyczyniam się, w pewnym sensie mimowolnie, do uczynienia tego kraju – jeśli mieszkasz w Stanach Zjednoczonych lub gdziekolwiek mieszkasz – takim, jakim chcemy, żeby był.
To naprawdę energia, którą przekazujemy pieniądzom. Pieniądze to także energia. Ale dajemy mu energię, dajemy mu imprimatur. Myślę, że na przykład filantropia, w którą się angażuję, ma siłę, czasem może zaszkodzić, bo to gest. To jakby ulżyć cierpieniu osoby, która ma za dużo pieniędzy, zamiast cierpieć osoby, której próbuje je dać. Czasami chodzi o to, aby filantrop zyskał dobre imię lub swoje imię na ścianie budynku. Ale jeśli intencja jest czysta i jasna, te pieniądze są zaprojektowane i poświęcę im całą swoją energię, by im służyły, wtedy tak się stanie. Naprawdę wierzę, że pieniądze przekazane na cel coś zmieniają. Myślę, że niesie ze sobą tę moc.

Scott:
Jednym z ulubionych cytatów naszego producenta, Caitlin, jest: „Co docenia, docenia”. Czy możesz nam powiedzieć, co to oznacza w tym kontekście?

Lynne:
Cóż, gdyby każdy mógł pomyśleć o kimś w swoim życiu, kto jest wobec ciebie dość osądzający i nieco krytyczny, może ława przysięgłych została wyczerpana i nie są tacy pewni, czy cię lubią, i próbują to rozgryźć i sprawdzają jesteś poza domem i nie jestem co do ciebie taki pewien. A kiedy pomyślisz tylko o tej osobie, jeśli potrafisz wyobrazić sobie kogoś takiego, może nie masz nikogo takiego, to jesteś szczęściarzem. Ale jeśli to zrobisz, pomyśl o tej osobie, osobie i kiedy o niej myślisz, zwykle następuje małe wycofanie, wycofujesz się trochę, prawie fizycznie, trochę się zamykasz, właśnie wtedy, gdy o niej myślisz. I z pewnością, gdy jesteś w ich pobliżu, większość ludzi to robi.
Pomyśl więc o kimś, kto cię kocha, kto cię docenia, kto cię afirmuje, kto uważa, że ​​jesteś wspaniały, kto cię po prostu uwielbia i ceni, kto kocha wszystkie twoje cechy. Pomyśl o tej osobie, a twoje ciało się otworzy, wyprostujesz się, rozjaśnisz, rozszerzysz się. A więc to tylko przykład tego, co doceniacie, doceniacie, to, co my doceniamy, staje się większe i wzrasta w pożywieniu naszego uznania. Jeśli powiem wam obojgu, naprawdę, naprawdę, naprawdę i to prawda, doceniam to, że przeczytaliście Duszę pieniądza i była ona dla was przydatna, i że wykorzystaliście ją w swoim życiu i że masz ten niesamowity program, w którym być może pracujesz z ludźmi i pieniędzmi, i myślę, że prawdopodobnie korzystasz z niektórych zasad z tej książki.
I nie tylko to doceniam, ale chcę po prostu powiedzieć wszystkim, którzy mnie słuchają, jak nie tylko jestem wdzięczny, ale jak doceniam, że nie tylko przeczytaliście książkę i zatrzymaliście ją dla siebie, ale że ją przeczytaliście i udostępniacie te wskazania, te koncepcje, te idee innym ludziom. I naprawdę chcę ci za to podziękować i doceniam to. Mam nadzieję, że powiedzenie ci tego sprawi, że poszerzysz swoje możliwości w tym zakresie, ponieważ zostałeś za to doceniony. Być może sprawia to, że ludzie, którzy mnie słyszą, chcą dowiedzieć się więcej i bardziej zaangażować się w Ciebie, aby mogli nauczyć się niektórych z tych zasad. Zatem to, co doceniamy, rośnie w pożywieniu naszego uznania, naszych dzieci, naszego ogrodu, przyrody, w szczególności innych ludzi, projektów.
Jeśli kochasz jakiś projekt, jeśli kochasz film, pomyśl tylko o restauracji lub filmie. Podoba mi się ten konkretny film. Jak on się nazywa? Powiedzmy, mój przyjaciel ośmiornica. Jak się nazywa?

Mindy:
Mój nauczyciel ośmiornicy.

Lynne:
Mój nauczyciel ośmiornicy. Kocham, kocham, kocham ten film. I za każdym razem, gdy mówię, że to kocham, ludzie pytają mnie, jak ma na imię ten, który tak bardzo ci się podoba? Idą, oglądają i bardzo im się to podoba. Zatem uznanie faktycznie odżywia, to jak praca w ogrodzie. To jak podlewanie i nawożenie kwiatów, które mają dla ciebie największe znaczenie, a one rosną, karmiąc się tym uznaniem.

Mindy:
Lynne, jakie według ciebie są największe błędy finansowe, które popełnia większość ludzi i jak polecasz naszym słuchaczom zdrową relację z pieniędzmi?

Lynne:
Cóż, robię coś na mojej stronie internetowej, czyli trzy kroki przebaczenia pieniędzy. Ponieważ myślę, że to, czego nie robimy, lub błędy, które popełniamy, uważamy, że to nasza wina, że ​​schrzaniliśmy pieniądze. I do pewnego stopnia musisz wziąć na siebie część odpowiedzialności. Jednak kultura pieniądza pcha nas w kierunku niezgodnym z naszym człowieczeństwem. Kultura konsumencka każe nam kupować rzeczy, których nie potrzebujemy, kupować rzeczy pod wpływem kaprysu. Czy jesteśmy reaktywni. Używa strachu. Reklama mówi o Twoich bolesnych punktach, wpychając Cię w traumy, abyś się na coś zarejestrował. Błąd, który popełniamy z pieniędzmi, polega na tym, że wykorzystujemy je do łagodzenia bólu. Popełnianie błędów, które w rzeczywistości polegają na próbie pójścia łatwą drogą, aby mieć więcej pieniędzy, niż potrzebujemy, i po prostu zyskać nieoczekiwany zysk. Czasami popełniamy błędy finansowe, które bardzo głęboko ranią innych ludzi.
W partnerstwie, w partnerstwie biznesowym gubimy drogę. Nie możemy już patrzeć na las z powodu drzew. Błyszczący przedmiot, czyli więcej pieniędzy, czasami powoduje, że tracimy trochę naszego człowieczeństwa. Dlatego większość ludzi jest zdenerwowana, robią rzeczy, których nie mieli na myśli. Zrobili rzeczy, których woleliby nie robić. Na przykład wszyscy żałujemy, że dawno temu nie zainwestowaliśmy w komputer Apple. Ale inne rzeczy, które naprawdę sprawiają, że popełniliśmy błędy. A jednym z błędów, które popełniamy, jest brak przebaczenia sobie i noszenie tych błędów dalej, tak jakby czyniły z nas złą osobę. Kultura, w której żyjemy, podsyca niepokój, zdenerwowanie i złe postępowanie wokół pieniędzy. A jeśli uda nam się pozostać w kontakcie z naszym człowieczeństwem, zdamy sobie sprawę, że zostaliśmy w to złapani i że nie mamy wad, ale system, w którym żyjemy, jest wadliwy.
A jeśli potrafimy sobie wybaczyć i pozostać w kontakcie oraz nienaruszeni w naszej własnej integralności, nie popełnimy ponownie tego błędu. Ale wybaczanie sobie jest naprawdę, naprawdę ważne. Mam na ten temat krótki film „3 kroki do przebaczenia pieniędzy”, który jest pomocny dla ludzi.

Scott:
Kocham to. Myślę, że oprócz wielkich zalet przebaczenia, pieniądze, jak to nazwałeś, są jak woda. Innym słowem, którego można użyć do opisania go jako narzędzia. Narzędzie nie jest ani dobre, ani złe, wystarczy nauczyć się z niego korzystać. Myślę, że to duża część problemu, ponieważ ludzie po prostu nie wiedzą, jak korzystać z pieniędzy i nie mają ogólnej wiedzy na temat finansów. W naszej kulturze nie kładziemy na to nacisku, pomimo gloryfikacji pieniędzy i coraz większego braku zrozumienia podstawowej wiedzy finansowej. Myślę, że to duży element tego. Kiedy to zrozumiesz, będziesz mógł je wykorzystać i wykorzystać do osiągnięcia celu, który chcesz zamanifestować w życiu.

Lynne:
Uwielbiam to. Tego właśnie uczysz, prawda? To właśnie robicie, chłopaki?

Scott:
Mamy nadzieję osiągnąć wiedzę finansową.

Lynne:
Uwielbiam to. Ponieważ wiedzy finansowej, to przestępstwo, że nie jest w szkole podstawowej. Pospiesz się. Powinno być w szkole podstawowej, gimnazjum, liceum, na studiach, a jeśli nie studiujesz rachunkowości lub księgowości, możesz wybrać ekonomię, ale wiele z nich jest czysto teoretycznych. Chodzi po prostu o to, żeby naprawdę nauczyć się, jak zrównoważyć budżet, zrozumieć pieniądze, zrozumieć bilans i jaka jest różnica między tym a przepływami pieniężnymi i czym jest kapitał własny? Nikt ci tego nie powie, chyba że pójdziesz do szkoły biznesu, a nie każdy to zrobi. Przede wszystkim nie stać ich na to.

Scott:
Jedynym sposobem, aby dowiedzieć się o tych rzeczach, jest BP Money. Przepraszam.

Lynne:
Dokładnie.

Scott:
Gdzie możemy dowiedzieć się więcej o Twojej nowej książce, z którą wychodzisz? O co chodzi i czy możesz nam powiedzieć, jak to znaleźć, kupić i przeczytać?

Lynne:
Tak, mogę. Tak, mogę. Podoba mi się, że o tym wspominasz. Nazywa się to Życie zaangażowane: znajdowanie wolności i spełnienia w celu większym niż ty sam. I tak naprawdę chodzi o życie, w którym twoje zaangażowanie jest większe niż twoje własne życie, z tobą w roli głównej. Że nie wszystko zależy od ciebie. Nie chodzi tylko o to, czy jesteś wystarczająco fajny, czy nie, czy nie jesteś wystarczająco przystojny, czy nie wystarczająco fajny, czy nie wystarczająco szczupły, czy te wszystkie rzeczy, co do których wątpimy, które pochłaniają nasze życie i sprawiają, że kupujemy wszystko różne dziwne rzeczy. I cały ten hałas, kiedy już podejmiesz wielkie zobowiązanie, zobowiązanie godne twojego człowieczeństwa, to wszystko, nie jestem wystarczająco dobry, że to nie wystarczy, nie mamy dość, nie jestem wystarczająco dobry , zaczyna schodzić na dalszy plan, nie znika, bo niestety jest częścią bycia człowiekiem.
Hałas cichnie, schodzi na dalszy plan, a twoje zaangażowanie wysuwa się na pierwszy plan i tak naprawdę nie masz już czasu na zaprzątanie tych wszystkich myśli, ponieważ jesteś zbyt zajęty wypełnianiem zobowiązania, które ma dla ciebie naprawdę znaczenie, dużego zobowiązania. Książka opowiada więc o tym, jakie życie ci daje i jak daje ci radość, wolność i spełnienie, zamiast w czymś cię więzić, ale w coś cię uwalnia. A także wielkie zaangażowanie powraca do Twojego życia i kształtuje Cię na osobę, którą musisz być, aby je spełnić. Jestem pewien, że wasza dwójka, kiedy zaczynaliście, myślę, że wasza trójka, kiedy zaczynaliście ten podcast Hope, mieliście na to wizję, a teraz, właściwie przez cały czas dostarczając ten materiał, wróciliście i ukształtowaliście was na tego, kim chcecie muszę dostarczyć ten podcast, jeśli wiesz, co mam na myśli.
Zaangażowanie w uczynienie podcastu genialnym kształtuje cię jako genialnego podcastera. I tak to działa. To nie jest odwrotnie. To nie jest tak, że musisz być całkowicie genialny, zanim się zaangażujesz. Nie. Popełniasz, jesteś zwykłym człowiekiem. Gandhi był zwyczajnym człowiekiem, który został wyrzucony z pociągu, a następnie podjął tak ogromne zobowiązanie, które ukształtowało go na jednego z największych nauczycieli ontologicznych i duchowych naszych czasów. Martin Luther King, jego matka zmagała się ze zbyt dużą liczbą dzieci. Grała na organach w kościele, a po nim została zamordowana. Dorastał w biedzie, ale potem poświęcił się nie tylko osobom kolorowym, ale wszystkim ludziom. I to zaangażowanie ukształtowało go na mówcę, geniusza, genialnego mówcę. Więc tak, mamy dary, gdy się rodzimy, ale każdy z nas je ma.
A to, co czyni ludzi wyjątkowymi, to fakt, że wręczają swoją nagrodę, tak jak ty musisz zrobić ten podcast i pomóc ludziom w ich relacji z pieniędzmi, tak jak ja. Dzięki temu stajesz się osobą, która może wywiązać się z podjętego zobowiązania. Książka jest o tym. Chodzi o rozróżnienie pomiędzy zmianą a transformacją. Chodzi o różnicę między zajęciem stanowiska a zajęciem stanowiska. To setki, nie wiem, setki, ale dziesiątki i dziesiątki historii ludzi, którzy prowadzą zaangażowane życie, które całkowicie zmieniło świat i ich. To książka dla każdego, ponieważ uważam, że w tym epickim momencie w historii wszyscy mamy do odegrania rolę. Każdy ma swoją rolę do odegrania. Jeśli urodziłeś się teraz, masz rolę do odegrania w tym epickim, epickim momencie w historii.
To nie jest duża czy mała rola, to po prostu twoja rola. Zapraszam Cię poprzez moją książkę i podcasty tego typu do odnalezienia tej dharmy i oddania jej serca i duszy, ponieważ jest to źródło wolności, spełnienia i prawdziwego dobrobytu.

Scott:
Myślę, że tak potężna jest koncepcja: dlaczego i co robisz? Jaki jest Twój cel? Jaka jest twoja misja w związku z tym? Próbujemy pomóc milionowi ludzi stać się milionerami, po prostu zapewniając podstawowy poziom wolności finansowej dla jak największej liczby osób, ponieważ, jak sądzę, odblokowuje to ludzi, którzy w pewnym sensie będą chcieli odegrać tę rolę. Nie sformułowałbym tego wcześniej w ten sposób, ale myślę, że to właściwy sposób, aby to wyrazić. Aby odgrywać tę rolę, jakąkolwiek mają, w miarę swoich możliwości. I właśnie na tym polega podstawowa znajomość finansów i oswojenie się z narzędziem pieniądza oraz zrozumienie, jak wygląda „wystarczająca ilość”, osiąganie wystarczającej ilości i faktyczna satysfakcja z tego, co uwalnia ludzki potencjał.
I to właśnie dzięki temu wstaję rano. Idź i znajdź to dla siebie. Co to za misja? A potem dojdź do miejsca, w którym będziesz mógł to realizować w kontekście wolnego życia.

Lynne:
Kocham was ludzie. To jest tak niesamowite. Kocham to co robisz. Kocham, kocham to co robisz. Chcę, żeby moje wnuki związały się z tobą. Chcę, żeby wszyscy się zaangażowali. Fantastyczny. Wspaniały. Po prostu to kocham. Brawo.

Mindy:
Lynne, gdzie ludzie mogą znaleźć więcej informacji na Twój temat?

Lynne:
Cóż, mogą wejść na stronę soulofmoney.org. Soulofmoney.org. Znajdą tam książki Dusza pieniądza i Życie zaangażowane. Myślę, że teraz, prawdopodobnie na okładce. Znajdą 3 kroki do przebaczenia pieniędzy. To krótki, trzyminutowy kurs, w którym możesz wziąć udział. I wszelkiego rodzaju rzeczy, jeśli po prostu klikniesz tu i tam. Soulofmoney.org. A potem chcę powiedzieć, że Sojusz Pachamama, praca, którą wykonujemy w lasach deszczowych Amazonii, która jest naprawdę, naprawdę niesamowita i szansa dla ludzi na wykorzystanie rodzimej mądrości oraz kursy, które prowadzimy, otwierają ludzkie serca i umysły na świat przyrody w nowy sposób i sprawiedliwość społeczna to kolejna rzecz, o której chcę wspomnieć, ponieważ jest to kolejny portal do naprawdę zaangażowanego Życia.
A to jest pachamama.org. PACHAMAMA, Pachamama, wszystko jedno słowo. Pachamama oznacza matkę ziemię. Org. kropka To kolejna rzecz. No i oczywiście The Hunger Project, o którym mówiłem. Ludzie prawdopodobnie chcą wiedzieć, jak się tam dostać. Cóż, po prostu powiedz thehungerproject.org. To wszystko jest całkiem proste. Soulofmoney.org, thehungerproject.org, pachamama.org to wszystko, co chciałbym, żeby ludzie odwiedzili.

Scott:
Wspaniały. Cóż, podamy link do wszystkich w notatkach z programu.

Mindy:
Lynne, dziękuję bardzo za poświęcony dzisiaj czas. To była świetna zabawa i zaszczyt móc z tobą porozmawiać. Naprawdę to doceniam i wkrótce z Tobą porozmawiamy.

Scott:
Dziękuję bardzo. Naprawdę to doceniamy.

Lynne:
Dziękuję, Mindy. Dziękuję, Scottie. I dziękuję za to, co robisz. Naprawdę, naprawdę, naprawdę mi się to podoba i chcę, żeby wszyscy się z tobą zaangażowali. Jestem bardzo wdzięczny, że jestem częścią Twojego świata i częścią Twojego podcastu. Idźmy dalej i rozmnażajmy się.

Scott:
Podziwiamy wpływ, jaki wywarłeś na świat na tak wiele dobrych sposobów. Dziękujemy, że podzieliłeś się z nami częścią swojej mądrości.

Lynne:
Ja też. Moja przyjemność, mój honor.

Mindy:
Dobra. Scott, to była wspaniała Lynne Twist. Czyż nie była cudowna?

Scott:
Jej spojrzenie na pieniądze i życie było fantastyczne. Jedną z rzeczy, które szczególnie doceniłem, było to, że czasami, gdy mówimy o celu i tym podobnych rzeczach, ludzie mogą posunąć się do skrajności i pomyśleć, że z jednej strony wszelkie gromadzenie bogactwa jest straconą szansą, na przykład na służenie innym. A gromadzenie bogactwa nie przynosi żadnego dobra. To może być przewrotny sposób myślenia o tym. Z drugiej strony, możesz pozyskać ludzi, którzy naprawdę interesują się na przykład efektywnym altruizmem. To tak, że muszę zostać miliarderem lub zarobić wiele miliardów dolarów, aby móc dzięki temu mieć wpływ na społeczeństwo. Bardzo podoba mi się fakt, że Lynne w dużej mierze zgodziła się ze sposobem, w jaki Mindy, ty i ja możemy postrzegać świat, w którym ważne jest osiągnięcie podstawowego poziomu wystarczającej, umiarkowanej lub umiarkowanej wolności finansowej, a następnie wykorzystanie tej pozycji podążać w kierunku swojego celu życiowego, swojej misji, wpływu, jaki chcesz mieć, aby zrobić coś dobrego na świecie.
Myślę, że pokrzepiające jest usłyszeć, jak Lynne się z tym zgadza i mówi, że moje dwudziestokilkuletnie życie, w którym naprawdę bardzo się starałam, aby stać się niezależną finansowo, abym mogła kierować życiem tutaj na własnych warunkach, zostało potwierdzone i jest dobre, więc mogę iść dalej i mieć taki wpływ. Ale dlaczego sięgać po 20, 10, milion, 100 milionów, 10 milionów czy miliard dolarów? Więcej, więcej, więcej, więcej, to nie jest konieczne. Myślę, że mamy to w ruchu FIRE.

Mindy:
Myślę, że masz rację, Scott. Myślę, że ludzie, którzy przyłączają się do ruchu FIRE i być może właśnie o nim słyszeli, są bardzo podekscytowani wczesną emeryturą i tak naprawdę nie skupiają się tak bardzo na części dotyczącej niezależności finansowej. Myślę, że im więcej czasu spędzasz w tej przestrzeni, w tej społeczności i zaczynasz słuchać, jak inni ludzie mówią o tym, co robią i jak służą, tym zaczynasz zmieniać swoje myślenie. I OK, pozwól mi pozbyć się pieniędzy, żebym mógł skoncentrować się na swoich marzeniach. Ale wtedy moje marzenia mogą czasami przekształcić się w to, co mogę zrobić, aby pomóc światu? Nie chodzi już tylko o mnie, chodzi o to, że pozbyłam się pieniędzy, teraz mogę dać z siebie wszystko, nie martwiąc się, ile to dla mnie przyniesie, bo jestem niezależna finansowo.
Myślę, że to świetny punkt wyjścia, aby zacząć myśleć o większym świecie. Trudno zmienić świat, jeśli nie ma się pieniędzy. I to jest niefortunne. To znaczy, że możesz. Nie jestem, o kurczę, kopię sobie wielką dziurę, ale o wiele łatwiej jest coś zmienić za pomocą pieniędzy i o wiele łatwiej zrobić różnicę za pomocą czasu. A jeśli pracujesz na pełny etat, aby nakryć do stołu jedzenie i opłacić rachunki, trudno jest dać coś od siebie poza tym czasem, szczególnie jeśli masz rodzinę i masz wszystkie inne obowiązki. Wiesz co mam na myśli? Czy mam po prostu przestać mówić, bo ciągle kopię?

Scott:
Nie, całkowicie się zgadzam. Określiłbym to mianem mocy. Kiedy czujesz się niezależny finansowo i gotowy, aby faktycznie robić to, czego chcesz, aby zbliżyć się do swojego życia, odblokowuje się ogromna moc. I wtedy sobie to wyobraziłem, nie wiem, ale nie mam wielu przyjaciół-miliarderów. Nie mam żadnych przyjaciół-miliarderów, ale wyobrażam sobie, że ta siła wciąż rośnie wraz ze wzrostem majątku netto, ale jest to malejący zwrot krańcowy. Zdolność do działania wbrew swojemu celowi zostaje odblokowana, gdy osiągniemy wolność finansową, a przed tym momentem jest znacznie mniejsza, ponieważ czujesz, że musisz iść do pracy i musisz wykonać tę pracę, musisz położyć jedzenie na stole i dotrzeć do celu. być samowystarczalny aż do tego momentu. To filozofia, która naprawdę mną kierowała przez długi czas. Nigdy nie jestem pewien co do tych filozofii, ale czuję, że Lynne potwierdziła to dzisiaj.

Mindy:
Zgadzam się. W porządku, Scott, powinniśmy się stąd wydostać?

Scott:
Zróbmy to.

Mindy:
Na tym kończy się odcinek podcastu BiggerPockets Money. On jest Scottem Trenchem, a ja jestem Mindy Jensen, która mówi: znajdź swój cel i czyń dobro na świecie. Twórcami BiggerPockets Money są Mindy Jensen i Scott Trench, producentem Kailyn Bennett, redakcją Exodus Media, autorem tekstów jest Nate Weintraub. Na koniec wielkie podziękowania dla zespołu BiggerPockets za umożliwienie zorganizowania tego programu.

Obejrzyj odcinek tutaj

Pomóż nam dotrzeć do nowych słuchaczy na iTunes zostawiając nam ocenę i recenzję! To zajmuje tylko 30 sekund. Dziękuję! Naprawdę to doceniamy!

W tym odcinku, który obejmujemy

  • „Dusza” pieniądza i wiara w niedostatek to jest przyczyną społeczeństwa niepokój finansowy 
  • Kiedy „wystarczy” i jak robienie mniej, ale dawanie więcej, czyni cię bogatszym
  • Znaczenie samowystarczalności i po co gonić wolność finansowa jest zawsze wartościowym celem
  • Uczyć się do wybacz sobie błędy finansowe i dlaczego utrata bogactwa nie zawsze jest czymś złym
  • Walka z głodem na świecie i jak Lynne używa swojego głosu, aby stawić czoła ogromnym globalnym problemom
  • Nowa książka Lynne, Życie zaangażowane
  • oraz So Wiele więcej!

Linki z programu

Książki wymienione w tym odcinku

Chcesz dowiedzieć się więcej o dzisiejszych sponsorach lub samemu zostać partnerem BiggerPockets? Sprawdź nasze strona sponsora!

Uwaga według BiggerPockets: Są to opinie napisane przez autora i niekoniecznie reprezentują opinie BiggerPockets.

Znak czasu:

Więcej z Większe kieszenie