Soapbox: Moi koledzy obstawiają, jak daleko zajdę w Final Fantasy VII Remake

Węzeł źródłowy: 795919

Remake Final Fantasy VII PS4 PlayStation 4 1

Uwaga: ta funkcja zawiera spoilery dotyczące bardzo starej gry i przeróbki tej bardzo starej gry.

Każdy fan Final Fantasy może chcieć przestać czytać w tym momencie. Właśnie, pierwsze zdanie. Czas wstępu: Nigdy nie grałem w przełomową przygodę Cloud Strife na oryginalnym PlayStation ani w żaden inny tytuł Final Fantasy. Najbliżej mnie było obserwowanie gry mojego kuzyna Final Fantasy IX; Pamiętam, że byłem tym trochę zafascynowany, ale skłamałbym, gdybym powiedział, że rozumiem, co dzieje się na ekranie. Zasadniczo nie mam sympatii do franczyzy. Nie chodzi o to, że uważam te gry za złe, po prostu nigdy w nie nie grałem. Ostatnio jednak coś się zmieniło: Final Fantasy VII Remake była dostępne dla członków PS Plus.

Na początku myślałem, że to zignoruję, ale jak mogłem znaleźć szansę na zagranie w to za darmo? Jest to remake gry, która (mniej więcej) samodzielnie spopularyzowała jRPG-y na zachodzie. To gra często uznawana za All Timera, jedną z największych, arcydzieło. Popyt na remake był silny od 2005 roku i jak mogłeś nie poczuć podekscytowanie kiedy to zostało ostatecznie ogłoszone na targach E3 10 lat później? Ludzie naprawdę lubią tę grę o muskularnym mężczyźnie o głupim imieniu, a teraz mogę zagrać w remake za darmo. Chyba powinienem, pomyślałem.

Zanim jednak zacząłem, pomyślałem, że fajnie byłoby zdobyć mój Wciśnij Plac współpracownicy zaangażowani. Doskonale wiedzą, że nie jestem wielkim fanem gier JRPG, więc zastanawiałem się, jak daleko według nich przejdę grę, zanim uznam to za dzień. Robert Ramsey bardzo we mnie wierzył, zakładając, że doprowadzę to do końca. Sammy Barker był mniej pewny, inwestując pieniądze w to, że odpadnę za drugim razem, gdy przejdziesz przez kanały. Liam Croft był najmniejszym optymistą, twierdząc, że w ogóle nie zacznę gry. Dobra chłopaki, wyzwanie przyjęte.

Remake Final Fantasy VII PS4 PlayStation 4 2

Spoiler: Zacząłem grę. Bez nostalgii za oryginałem i bez jakiegokolwiek punktu odniesienia, zacząłem poszukiwać ciekawości. Wszystko, co wiedziałem, wchodząc, pochłaniając skrawki informacji przez lata, to to, że grasz jako człowiek o imieniu Cloud, a ktoś o imieniu Aerith zostaje zabity w połowie. Widziałem klip. Całkowicie zmiażdżony przez paskudnego faceta z mieczem. Po prostu całkowicie zmielone.

W każdym razie pierwsze wrażenie było bardzo dobre. Zapierająca dech w piersiach przerywnik filmowy jest fantastyczny; ma tę niesamowicie wielką skalę, oddalając się, aby pokazać niedorzeczną skalę Midgar. Jakość kinowa jest tam i początkowo naprawdę mnie pochłonęła. Przedstawia zespół Avalanche, w skład którego wchodzą Barrett, Biggs, Wedge, Jessie i oczywiście Cloud Strife. Boję się powiedzieć, że salto Clouda z pociągu, by wylądować na peronie, nie wydało mi się fajne. To nie jest fajny facet. Niby kto to robi? Od razu utwierdziło mnie to w przekonaniu, że ten koleś jest trochę palantem. Mimo to nie mogłem wszystkiego spisać tylko na tym.

Na nieszczęście dla Final Fantasy VII Remake, postacie otwierają usta i mówią. Przykro mi, że fani wciąż czytają pomimo mojego początkowego ostrzeżenia, ale nie podobała mi się większość dialogów. Oczywiście niektóre z nich są całkowicie w porządku, ale byłem zdumiony tym, jak przewidywalne są postacie — natychmiast wpadają w klasyczne archetypy. Nie mogłem się przywiązać do Biggsa i Wedge'a, którzy od samego początku czują się jednorazowi, ale osobiście nie mogłem się przyzwyczaić do charakterystyki i dialogów w ogóle. Rozumiem, że Remake to tylko pierwsza część większego projektu, ale wszyscy wydawali mi się bardzo jednowymiarowi. Rozumiem też, że jest to powtórka gry z 1997 roku, więc oczywiście będą jakieś niezręczne lub dziwne dialogi. Nawet mając to na uwadze, przez większość czasu w grze zmagałem się ze scenariuszem i postaciami.

Remake Final Fantasy VII PS4 PlayStation 4 3

Jednym z aspektów, który polubiłem, była walka. Na początek wydało mi się to zbyt skomplikowane. Przedstawia się jako gra akcji hack-n-slash, ale tak naprawdę nią nie jest; podstawowe ataki to tylko sposób na naładowanie właściwych ruchów, dostępnych w menu ATB. To dziwna hybryda akcji w czasie rzeczywistym i wybierania poleceń, ale kiedy już się nią zająłem – a także często zmieniałem postacie – uznałem, że jest całkiem satysfakcjonująca. W szczególności walki z bossami stały się dla mnie główną atrakcją, odkrywając ich słabości i wykorzystując je najlepiej, jak potrafiłem. Podobał mi się także ogólny styl walki, ze świetnymi animacjami i efektami, gdy rzucasz magią i tniesz wielkimi mieczami.

Myślę, że główną atrakcją była dla mnie szalona misja z facetem na rowerze. Musiałem sprawdzić jego imię i okazało się, że to Roche. Cloud i ekipa jadą na motocyklach, aby dotrzeć do starego domu Jessie i załatwić jakieś sprawy lawinowe, ale ten mężczyzna kręci się, kręcąc motocyklem, jakby to był conker na sznurku, i to jest po prostu śmieszne. Walka z nim podczas jazdy to jedno, ale on znowu się pojawia i jest to widok warty zobaczenia. Myślę, że najbardziej podobała mi się gra w tych momentach, kiedy nie boi się przyjąć absurdu. Innym przykładem może być fragment, w którym dosłownie walczysz z demonicznym domem. Nigdy wcześniej tego nie widziałem.

Niestety, zanim dotarłem do sekcji Don Corneo, zaczęło mi się wszystko układać. Gra jest wyjątkowo niespójna pod względem tempa, a nawet samej jakości wizualnej, i stwierdziłem, że to wszystko jest dość wstrząsające. Prawie zrezygnowałem z części, w której musisz obsługiwać ramiona robotów, aby przenosić kontenery transportowe – tak niezgrabne i, co ważniejsze, całkowicie niepotrzebne. Gra jest znacznie dłuższa niż powinna z powodu takich sekcji i naprawdę myślę, że to właśnie one uniemożliwiły mi ukończenie gry.

Remake Final Fantasy VII PS4 PlayStation 4 4

Zgadza się — nie tylko Liam mylił się co do tego, że zaczynam, ale Robert mylił się co do tego, że kończę. Sammy ostatecznie wygrał zakład, ale nie doszedłem do drugiego odcinka kanałów (jeden był wystarczający). Gdzie ja to nazwałem rezygnacją? Nawiedzony dworzec kolejowy. Żeby było jasne, to nie ta konkretna część gry sprawiła, że ​​odłożyłem kontroler, po prostu tak się złożyło, że go zostawiłem. Myślę, że doszedłem do punktu, w którym po prostu zmęczyłem się tym wszystkim.

Drobne rzeczy zaczynały drażnić — konieczność przytrzymywania Trójkąta w celu pociągania za dźwignie (ale nie przez cały czas!), sekcje wymuszonego chodzenia, dialogi, kilka naprawdę dziwacznych przerywników filmowych i nie tylko. Poza tym rzeczy, które wyraźnie miały na celu poderwanie długoletnich fanów, zupełnie mnie nie interesowały. Na przykład takie rzeczy jak Sephiroth, które pojawiały się sporadycznie, straciły na znaczeniu, ponieważ nie do końca rozumiałem (i nadal nie rozumiem), dlaczego to taka wielka sprawa. Doceniam to, że ludzie kochają oryginał i remake, ale mnie po prostu znudził nonsens tej gry. Uruchamiałem PS5 i zastanawiałem się, w co powinienem zagrać. Final Fantasy VII Remake przeszło mi przez myśl i westchnąłem. Nie mogłem tego kontynuować — zwłaszcza wiedząc, że zostało jeszcze wiele godzin.

Zaakceptowałem, że to nie dla mnie i to jest w porządku. Moge z tym zyc. Cieszę się, że solidnie spróbowałem, ale myślę, że to prawdopodobnie będzie koniec między mną a Final Fantasy. Co zabawne, Liam nie grał w oryginał przed zagraniem w Remake, i absolutnie to uwielbiał, więc nie zniechęcaj się, jeśli jedziesz na tym samym wózku. Szczerze mówiąc, nie jestem pewien, jaki jest morał tej historii. Chcę powiedzieć, że ufaj swojemu instynktowi, ale jednocześnie, jeśli masz możliwość wypróbowania nowych rzeczy, powinieneś to zrobić. Czy te wiadomości są sprzeczne? Rodzaj. Zatrzymuję tę funkcję teraz.


Czy zgadzasz się z oceną Stephena dotyczącą Final Fantasy VII Remake? Czy podobnie zmagałeś się z ukochaną grą? Posyp trochę Phoenix Down w sekcji komentarzy poniżej.

Źródło: https://www.pushsquare.com/news/2021/04/soapbox_my_colleagues_bet_on_how_far_id_make_it_through_final_fantasy_vii_remake

Znak czasu:

Więcej z Pushsquare