Produkty spożywcze THC w torebkach ze słodyczami podkreślają ryzyko pozbawienia firm produkujących konopie ochrony znaków towarowych

Węzeł źródłowy: 801113

Floryda Urzędnicy są w „wysokiej gotowości”, ponieważ produkty spożywcze zawierające THC „przedostają się do rąk dzieci i nastolatków”. Szczególnie niepokojący jest fakt, że przedmiotowe towary „wykazują uderzające podobieństwo do zwykłych cukierków”.

An obraz udostępnione przez Biuro Szeryfa Charlotte Country przedstawia torby z widocznymi znakami towarowymi znanych marek słodyczy, takich jak Skittles i Nerds. Na pierwszy rzut oka przedmioty te wyglądają jak oryginalne produkty. Jednak po bliższym zbadaniu wychodzą na jaw nieprawidłowości. Na przykład torebka „Cheetos” ma małą etykietę wskazującą zawartość THC, a także trójkąt z liściem konopi.

Biorąc pod uwagę te charakterystyczne oznaki, rozsądne jest założenie, że rynkiem docelowym tych produktów nie są stali konsumenci danych słodyczy lub przekąsek. Głównym celem naruszeń wydaje się ukrywanie prawdziwego charakteru produktów przed rodzicami, nauczycielami i innymi autorytetami. Oczywiście nadal istnieje ryzyko, że ktoś przypadkowo spożyje produkty zawierające THC. Na przykład dana osoba może rozpoznać markę Skittles, ale nie wiedzieć, jak wyglądają prawdziwe Skittles. Co więcej, niektórzy konsumenci mogą dojść do wniosku, że marki takie jak Cheetos i Nerds wkraczają na rynek konopi indyjskich. W rzeczywistości firma Frito-Lay (twórcy Cheetos) poczuła potrzebę wyjaśnienia, że ​​firma „nie produkuje jadalnych przekąsek z konopi indyjskich, a żadne opakowania zawierające informacje o THC nie są powiązane z naszą firmą ani markami”.

Używanie znaków towarowych kultowych marek może wywołać niepokój wielu konsumentów. Jednak firmy działające w branży konopi indyjskich są prawdopodobnie narażone na większe ryzyko. Rozważmy scenariusz, w którym produkty spożywcze z THC nieznanego pochodzenia zostały wprowadzone w torebkach wyglądających jak te używane przez legalną firmę sprzedającą produkty spożywcze z konopi CBD. W takim przypadku ryzyko wprowadzenia w błąd byłoby znacznie większe niż w przypadku naruszenia znanych marek, jednak firma produkująca konopie CBD będzie miała mniejszą ochronę przed podróbkami niż producent przekąsek taki jak Frito-Lay. Jak zauważa w swoich wytycznych dotyczących konopi indyjskich, Urząd Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych (USPTO) „odmawia rejestracji znaków dla towarów i/lub usług, które wykazują wyraźne naruszenie prawa federalnego, niezależnie od legalności działań na mocy prawa stanowego”. Obejmuje to produkty spożywcze z konopi CBD, ponieważ, jak wyjaśnia USPTO,

Stosowanie w żywności lub suplementach diety leku lub substancji przechodzącej badania kliniczne bez zgody amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) stanowi naruszenie ustawy FDCA [Federalna ustawa o żywności, lekach i kosmetykach]. 21 USC §331(ll); zobacz także 21 U.S.C. §321(ff) (wskazujący, że suplement diety jest uważany za żywność w rozumieniu FDCA). Ustawa Farm Bill z 2018 r. wyraźnie zachowała uprawnienia FDA do regulowania produktów zawierających konopie indyjskie lub związki pochodne konopi indyjskich na mocy ustawy FDCA. CBD jest aktywnym składnikiem leków zatwierdzonych przez FDA i jest substancją przechodzącą badania kliniczne.

Można argumentować, że obecne stanowisko USPTO nie służy dobrze interesowi publicznemu. Ostatecznie prawdopodobieństwo, że produkt podlegający regulacjom rządu stanowego będzie stwarzał problemy związane z bezpieczeństwem, będzie znacznie mniejsze niż w przypadku produktu, który w ogóle nie podlega regulacjom. W ostateczności firmy produkujące konopie indyjskie działające legalnie na szczeblu stanowym powinny otrzymać pewne narzędzia prawne umożliwiające obronę przed fałszerzami konopie indyjskie produktów, chociażby dlatego, że w ten sposób pomagają również chronić konsumentów.

Źródło: https://harrisbricken.com/cannalawblog/thc-edibles-in-candy-bags-highlight-risks-of-depriving-cannabis-businesses-of-trademark-protection/

Znak czasu:

Więcej z Harrisa Brickena