Ostatni przegląd taksówek – pozostawienie uruchomionego licznika

Węzeł źródłowy: 1519562

Ostatnia taksówka ma intrygujący pomysł, ale ostatecznie powinieneś trzymać licznik na chodzie. Oto nasza recenzja The Last Taxi.


Od czasu premiery Papers, Please w 2013 roku, w świadomości wszystkich pojawiła się koncepcja mrocznej satyrycznej gry symulacyjnej, liczba gier eksperymentujących z tą koncepcją stale rośnie. Deweloper ZenFri jest ostatnim, który próbuje wykorzystać ten pomysł w VR, z The Last Taxi. 

Gracz wciela się w rolę jedynego ludzkiego taksówkarza w ciemnym, dystopijnym megamieście, w którym powszechna automatyzacja robotów sprawiła, że ​​pozostali ludzie starają się związać koniec z końcem. Postać gracza kupuje zmodyfikowaną latającą taksówkę od nieco zacienionego Bucka, który służy również jako dostawca samouczków, informując gracza o różnych funkcjach taksówki, za którą jesteś teraz odpowiedzialny. Buck działa również jako nasz pierwszy posiłek, dając pierwszą szansę na zmierzenie się z mechaniką i nauczenie się podstaw, jak uszczęśliwić klienta. 

Niestety rozczarowania zaczynają się od razu. Kabina jedzie sama z góry ustaloną trasą dla każdej taryfy. Gracz musi tylko obsługiwać takie funkcje, jak wycieraczki i klakson, a co najważniejsze, poprawnie reagować na rozmowę z klientem, a najlepsze reakcje zwiększają Twoją ocenę w gwiazdkach, a tym samym zarabiają więcej pieniędzy. Możesz także nagrać każdą rozmowę, która wydaje się zawierać dowody na nielegalną działalność, i wciągnąć ją na policję, aby otrzymać niezłą nagrodę pieniężną. 

Najwyraźniej to nie jest Crazy Taxi i, szczerze mówiąc, nie powinno nim być. Ale dziwne jest, że siedzi się na siedzeniu kierowcy pojazdu i nie ma przynajmniej pewnej kontroli nad jego kierunkiem. Nawet zmierzenie subtelnych zmian we wzorcach jazdy, które wpłynęłyby na ogólną ocenę, nadałoby rozgrywce The Last Taxi nieco więcej treści.

Jednym z niewykorzystanych mechanizmów są systemy zasilania różnych gadżetów kabiny i modów, które możesz zdobyć podczas gry. Są one zasilane twoją krwią za pomocą fiolki, którą umieszcza się z tyłu dłoni. Dodatkowe fiolki kosztują i można by pomyśleć, że nadużywanie tego unikalnego systemu zasilania będzie miało namacalny wpływ na twoje samopoczucie; być może efekt wizualny pokazujący, jak postać gracza robi się oszołomiona z powodu utraty krwi. Ale nie – zmuszanie do kupowania dodatkowych fiolek to jedyny minus. 

Sam świat wydaje się interesujący; wysoce rozwarstwione cyberpunkowe społeczeństwo z ostrymi podziałami na posiadaczy i tych, którzy nie mają. Dostępnych jest mnóstwo wiedzy, nie tylko w rozmowach taksówek, ale także w różnych artykułach w prasie cyfrowej, które możesz przejrzeć, gdy masz czas. Szkoda tylko, że nie jest to dokładniej zbadane lub odpowiednio zintegrowane z rozgrywką. Istnieją różne dylematy moralne, ale jedyne konsekwencje wydają się dotyczyć stanu konta bankowego, co sprawia, że ​​czujesz się dziwnie zdystansowany i niewzruszony, nawet przez niektóre z bardziej rozdzierających serce historii, które przechodzą na tylne siedzenie taksówki.

Ostatni przegląd taksówek 2

Nie ma napisów, więc jedynym sposobem, aby dowiedzieć się, co mówią Twoi klienci, jest uważne słuchanie, co stwarza pewne problemy z dostępnością. „Konsolę” kabiny można regulować w grze, ale chociaż wydaje się logiczne, że symulator jazdy taksówką można grać w pozycji siedzącej, w rzeczywistości siadanie utrudnia prawidłowe zobaczenie monitorów w kabinie, bez względu na to, jak wyregulujesz konsolę. 

To podkreśla jeden szczególny problem z The Last Taxi – dlaczego musiał być w VR? Gra nie wydaje się czerpać korzyści z dodatkowego zanurzenia w konfiguracji VR. Interakcja z gadżetami taksówki jest często kłopotliwa, a otoczenie widać tylko przez wąski otwór w oknach taksówki. Trudno określić, co zapewnia aspekt VR, czego nie dałaby podobna „płaska” gra. 

Ostatnia taksówka ma przynajmniej kompetentnie połączony świat. Styl graficzny i animacja są stylizowane i dość przyjemne dla oka, pomimo sporadycznych problemów z synchronizacją ust. Chociaż należy poprawić wygładzanie krawędzi, ponieważ sposób, w jaki wszystko jest rozmyte na krawędziach, jest bardzo rozpraszający. Ogólna estetyka wydaje się zmierzać w stronę cyberpunka z lat 70./80., co widać w postaci samouczka i jego ohydnej dzianinowej koszulce na ramiączkach lub w mrocznych mega-miastowych środowiskach zalanych zanieczyszczeniami, które tylko od czasu do czasu są oświetlone błyskami neonów. 

Muzyka jest dziwnie niepasująca. Ścieżka dźwiękowa skręca w stronę melancholijnych utworów fortepianowych, które są dobre w przypadku niektórych smutnych historii wyrażanych przez klientów, ale poza tym w ogóle nie pasują do ogólnego klimatu świata. Deweloperom lepiej byłoby wziąć kartkę z książki Bladerunnera i wybrać inspirowaną elektroniką/synthem ścieżkę dźwiękową Vangelisa. 

Poza tym konstrukcja dźwiękowa jest w porządku, a różne funkcje kabiny zapewniają dość satysfakcjonujące kliknięcia, sygnały dźwiękowe i inne dźwięki. Aktorstwo głosowe jest bardzo dobre, co jest równie dobre, ponieważ te rozmowy zapewniają większość rozgrywki i interakcji. Postacie takie jak pokojówka-robot mają elektroniczną modulację, która sprawia, że ​​brzmią odpowiednio sztucznie, zachowując jednocześnie znaczny stopień osobowości. 

Jeden problem z The Last Taxi dotyczy czasu ładowania i stabilności. Ładowanie może zająć dużo ponad pięć minut i czasami ulega awarii podczas uruchamiania. W samej grze występują inne problemy ze stabilnością, co jest frustrujące i mówi o potrzebie dalszej optymalizacji.

Ostatni przegląd taksówek – wrażenia końcowe

Centralne założenie The Last Taxi jest ciekawe i solidne, a świat wokół niego ma pewien potencjał, ale brakuje mu wysokiej stawki i desperacji Papers, nie mówiąc już o potencjale jakiejkolwiek mechaniki jazdy. Zamiast tego gracz angażuje się w kompetentnie wykonany symulator kierowcy Ubera, próbując żonglować saldem bankowym i wypowiadać prawidłowe, kojące słowa klientowi, aby dać mu wysoką ocenę. Rezultat jest nieprzyjemnie zbliżony do prawdziwego życia dla tych, którzy kiedykolwiek pracowali w jakiejkolwiek roli obsługi klienta. 

Ostatnia taksówka miała taki potencjał, by stworzyć interesujący, interaktywny wszechświat, ale ostatecznie nie jest w stanie właściwie wykorzystać swojego założenia. W grze brakuje głębi, a jej połowiczne próby satyry politycznej kończą się niepowodzeniem w doświadczeniu, które nie ma znaczącego wpływu.

Firma UploadVR niedawno zmieniła swoje wytyczne dotyczące recenzji i jest to jedna z naszych nowych kategorii recenzji nieoznaczonych. Możesz przeczytać więcej o naszym przejrzyj wytyczne tutaj

Co sądzisz o naszej recenzji The Last Taxi? Daj nam znać w komentarzach poniżej!

Znak czasu:

Więcej z UploadVR