Więzi, które (mogą) wiązać: zapewnienie, że listy intencyjne nie nakładają wiążących zobowiązań na strony

Węzeł źródłowy: 807497

Niewiążące listy intencyjne („LOI”), które czasami przybierają formę „indykatywnych warunków umowy” lub „protokołów ustaleń”, mogą być przydatnymi narzędziami do rozpoczęcia negocjacji między stronami transakcji handlowej. Dokumenty te zwykle określają główne warunki transakcji i ułatwiają negocjacje wiążącej umowy między stronami.

Listy intencyjne są najbardziej przydatne, gdy strony mogą przedstawić główne punkty proponowanej transakcji, takie jak struktura transakcji lub ustalenia dotyczące ceny zakupu, bez zobowiązania się do zawarcia prawnie wiążącej umowy. Jednak niedawne orzecznictwo Ontario potwierdza, że ​​w oparciu o określony język Listu Intencyjnego lub zachowanie stron, Listy Intencyjne mogą być interpretowane jako wiążące, nawet jeśli strony wyraźnie zamierzają, aby tak nie było. W związku z tym kluczowe jest celowe sporządzenie listu intencyjnego i pamiętanie o swoich działaniach podczas negocjacji.

Ryzyko i korzyści związane z LOI

Korzystanie z LOI w trakcie transakcji ma kilka ważnych zalet. Zawarcie listu intencyjnego sygnalizuje stronom – aw niektórych przypadkach opinii publicznej – że strony poważnie podchodzą do potencjalnej transakcji, i stanowi podstawę do dalszych negocjacji, nadając w ten sposób impet transakcji. List intencyjny umożliwia również stronom określenie podstawowego zrozumienia kluczowych warunków biznesowych, które chcą osiągnąć, zanim zainwestują czas i pieniądze w zatrudnienie zespołu doradców i wynegocjowanie pełnej umowy. Coraz popularniejsze „hybrydowe” LOI lub LOI, które mają zarówno wiążące, jak i niewiążące warunki, pomagają stronom chronić się podczas negocjacji, na przykład poprzez zobowiązanie się do zachowania poufności, wyłączności i warunków zakazu pozyskiwania klientów.

Podpisanie listu intencyjnego może również wiązać się z pewnymi zagrożeniami. Negocjacje za pośrednictwem listu intencyjnego mogą zwiększyć koszty i napięcia związane z transakcją, wymagając osobnej rundy negocjacji. Listy intencyjne, które z natury są krótsze niż ostateczne dokumenty prawne, mogą być wewnętrznie niespójne i podlegać różnym interpretacjom i oczekiwaniom kontrahentów. List intencyjny może również nakładać na emitentów zgłaszających niezamierzone obowiązki w zakresie ujawniania informacji, uruchamiając zgłaszanie istotnych zmian i/lub wczesne ostrzeganie. Najbardziej krytycznym ryzykiem związanym z listem intencyjnym jest jednak możliwość nieumyślnego nałożenia wiążącego zobowiązania na strony. W obszarze private equity może to budzić szczególne obawy, biorąc pod uwagę powszechność prawa pierwokupu inwestorów lub osób trzecich, które może zostać uruchomione przez stronę nieumyślnie tworzącą wiążące zobowiązania. Poniżej podsumowano aktualne orzecznictwo w tej kwestii.

Najnowsze zmiany w orzecznictwie Ontario

Jak omówiono w naszym ostatnim wpisie na blogu Canadian M&A Perspectives, kanadyjskie sądy prawa zwyczajowego nie uznały formalnie ogólnego przedumownego obowiązku negocjowania umowy w dobrej wierze, jednak Sąd Najwyższy powstrzymał się od definitywnego wskazania, że ​​taki obowiązek może nie zostać uznany w przyszłości[1] aw niektórych prowincjach, takich jak Ontario, taki obowiązek został uznany w przypadku istnienia „specjalnego związku” między stronami. Nasz wspomniany wpis na blogu zawiera listę czynników, które mogą mieć wpływ na ustalenie przez sąd, czy istnieje obowiązek negocjowania w dobrej wierze w poszczególnych przypadkach, w tym po podpisaniu listu intencyjnego.

Sądy w Ontario są bardziej zdecydowane w ustalaniu, kiedy wiążące zobowiązania mogą wynikać z podpisanego listu intencyjnego. W Wallace przeciwko Allenowi, Sąd Apelacyjny w Ontario orzekł, że list intencyjny należy czytać jako całość, z uwzględnieniem obecności języka umownego.[2] W LOI w Wallace'a, klauzula „niniejszy list intencyjny musi zostać sprowadzony przez strony do wiążącej umowy kupna-sprzedaży w ciągu najbliższych 40 dni” wskazywała na wyraźną wolę związania się stron.[3] Jednak Sąd Apelacyjny orzekł również, że ogólne użycie „języka umowy”, takiego jak „zostaje uzgodnione”, „po akceptacji” i „niniejsza umowa” tworzy wiążące implikacje nawet w przypadku braku sformułowań tak jednoznacznych, jak klauzula powyżej.[4] Sąd Apelacyjny przy dokonywaniu swoich ustaleń wziął również pod uwagę zachowanie stron. Uznał, że strony w Wallace zachowywali się tak, jakby byli związani listem intencyjnym – sprzedający ogłosił przejście na emeryturę po sprzedaży przedsiębiorstwa i nazwał kupującego nowym właścicielem.[5] Sąd Najwyższy Ontario niedawno rozszerzył to rozumowanie w Seelster Farms i in. v. Jej Królewska Mość Królowa i OLG, zwracając uwagę, że język umowy może nie być konieczny, pod warunkiem że znamiona intencji umowy – oferta, akceptacja w chwili jej zawarcia i rozpatrzenie – są obecne zarówno w treści listu intencyjnego, jak i w zachowaniu stron.[6] In Seelstera, powstał stosunek umowny, który skłonił sąd do uznania listu intencyjnego za wykonalną umowę.

Uwagi redakcyjne

Strony opracowujące list intencyjny powinny to robić z jasnością i poczuciem celu – kluczowe znaczenie ma określenie na samym początku, które warunki mają być wiążące, a które nie. Poniższe wskazówki będą pomocne, jeśli zamiarem jest sporządzenie niewiążącego listu intencyjnego:

  • Unikaj sformułowań umownych, takich jak „zostaje uzgodnione”, „po akceptacji”, „niniejsza umowa” lub „strony będą/będą”.
  • Jasno określić warunki, na jakich strony zamierzają się związać, na przykład poprzez stwierdzenie, że wiążąca intencja zostanie skrystalizowana dopiero w ostatecznej umowie, a zawarcie ostatecznej umowy jest uzależnione od zadowolenia Odbiorcy z badania due diligence, czynniki zewnętrzne i wyłącznego uznania Odbiorców.
  • Zawierać „niewiążące” postanowienie, które wyraźnie określa, które warunki są, a które nie mają być wiążące dla stron. Na przykład list intencyjny może stwierdzać, że poza klauzulami poufności i wyłączności wszystkie inne sekcje nie są wiążące dla stron, a wszelkie takie postanowienia będą wiążące tylko wtedy, gdy zostaną włączone do zawartej ostatecznej umowy.
  • Rozważ zajęcie się wszelkimi nieogólnymi wiążącymi postanowieniami w osobnej umowie lub zwolnienie ich z listu intencyjnego, na przykład umowa o wyłączności lub umowa o zachowaniu poufności.

Upewnij się, że „praktykujesz to, co głosisz”

Język listu intencyjnego, jakkolwiek dobrze sformułowany, nie jest sam w sobie wystarczający, aby zapobiec powstaniu wiążących zobowiązań. w następstwie Wallace i Farmy Seelsterów, zamiar stron zawarcia wiążącej umowy ma być ustalany na podstawie całokształtu materiału dowodowego. W przypadku gdy strony zamierzają, aby list intencyjny nie był wiążący, muszą działać w ten sposób. Zachowanie sugerujące, że transakcja zostanie zawarta, a negocjacje są jedynie formalnością, może skłonić sądy do odczytania zobowiązań umownych między stronami niewiążącego listu intencyjnego. Wszelkie wzajemnie powiązane umowy będą również brane pod uwagę w tym ustaleniu, co oznacza, że ​​inne stosunki umowne między stronami nie mogą odbiegać od intencji wyrażonej w liście intencyjnym.[7]

Post scriptum: dodatkowa ostrożność w prowincji Québec

Strony rozważające list intencyjny podlegający prawu Quebecu powinny mieć na uwadze, że Kodeks cywilny Quebecu przewiduje ustawowy obowiązek dobrej wiary, który wymaga od stron zachowania się w dobrej wierze zarówno w momencie powstania zobowiązania, jak i w czasie jego wykonywania (w przeciwieństwie do tylko w momencie wykonania zobowiązania, co jest obowiązującym prawem w Ontario, Na przykład).[8] W swojej niedawnej decyzji z sierpnia 2020 r Beauregard przeciwko Boulanger, Sąd Najwyższy Quebecu powtórzył, że list intencyjny jest umową podobną do umowy przedwstępnej, a zatem nakłada na strony obowiązek postępowania w dobrej wierze.[9] To powiedziawszy, obowiązek działania w dobrej wierze na etapie poprzedzającym zawarcie umowy nie uniemożliwia żadnej ze stron zakończenia negocjacji, które zakończyły się niepowodzeniem lub zostały przeprowadzone przez drugą stronę w złej wierze. Chociaż sąd ostatecznie uznał, że pozwani mogli wycofać się z listu intencyjnego, sąd w an oberwać wyjaśnił, że strona, która zrywa negocjacje z naruszeniem obowiązku działania w dobrej wierze, może narazić się na szkody poniesione przez jej kontrahenta w okresie między podpisaniem listu intencyjnego a zerwaniem rozmów (np. wydatki doradców poniesione w tym okresie oraz koszty podróży). Obowiązek zachowania dobrej wiary w przedwstępnych stosunkach umownych dotyczy w szczególności Kodeks cywilny Quebecu. Nie ustalono jeszcze, czy Sąd Najwyższy Kanady orzeka w r Bhasin przeciwko Hrynewowi, [10] która uznawana za ogólną zasadę organizacyjną prawa zwyczajowego dobrej wiary w wykonaniu umowy, rozciąga się na przedwstępne stosunki umowne.

.

[1]Martel Building Ltd. przeciwko Kanadzie, 2000 SCC 60 w ust. 73.

[2]Wallace przeciwko Allenowi, 2009 ONKA 36.

[3]Wallace przeciwko Allenowi, 2009 ONCA 36, paragraf 27.

[4]Wallace przeciwko Allenowi, 2009 ONCA 36, w pkt 29-31.

[5]Wallace przeciwko Allenowi, 2009 ONCA 36, paragraf 34.

[6]Seelster Farms i in. v. Jej Królewska Mość Królowa i OLG, 2020 ONSC 4013, pkt 175-178.

[7]Seelster Farms i in. v. Jej Królewska Mość Królowa i OLG, 2020 ONSC 4013, pkt 177.

[8] Kodeks cywilny Quebecu, sekcja 1375.

[9]Beauregard C. Boulanger, 2020 QCCS 2090.

[10]Bhasin przeciwko Hrynew, 2014 SCC 71.

Źródło: https://www.mccarthy.ca/en/insights/blogs/canadian-ma-perspectives/ties-may-bind-ensuring-letters-intent-do-not-impose-binding-obligations-parties

Znak czasu:

Więcej z Mc Carthy’ego