Czy płatności A2A wejdą do głównego nurtu i zmienią krajobraz płatności? (Todd Clyde)

Węzeł źródłowy: 1184616

W miarę jak ludzie zaczynają dostrzegać korzyści, szum wokół płatności między kontami (A2A) zaczyna przybierać na sile. W raporcie FIS Global Payments Report 2020 przewidziano, że do 2 r. płatności A20A będą stanowić 2023% wszystkich płatności w handlu elektronicznym, przewyższając zarówno karty kredytowe, jak i debetowe. Ale czy jesteśmy gotowi?

Płatność A2A polega po prostu na tym, że płatność jest przekazywana bezpośrednio z banku płatnika do banku sprzedawcy lub usługodawcy. Istnieją już od lat i są tradycyjnie wykorzystywane przez konsumentów do planowania regularnych płatności za rachunki, takich jak polecenia zapłaty. Dzięki dojrzewającemu ruchowi Open Banking, który obecnie jest już 3-letnim brzdącem, a nie niemowlęciem, płatności A2A mają możliwość przejścia z „alternatywnej” metody płatności na popularną.

Koncentrujemy się na tradycyjnych metodach płatności

Jeśli spojrzeć na szerszą branżę płatności, istnieje wyraźna luka, którą muszą wypełnić płatności A2A. Pośrednikami są na przykład karty i portfele. Stały się dominującymi formami płatności, ponieważ mają największy zasięg i zapewniają najlepsze współczynniki konwersji, ale wadą jest to, że są stosunkowo drogie – i opierają się na modelu procentowym, który dodatkowo karze duże transakcje. 

Płatności A2A, które przesyłane są za pośrednictwem krajowych systemów rozliczeniowych, takich jak brytyjskie Faster Payments, eliminują potrzebę pośredników i dlatego mają ogromny potencjał w zakresie zmniejszania tarć, zwiększania wydajności i dostarczania po znacznie niższych kosztach. 

Obecnie problem polega na tym, że światowe systemy rozliczeniowe nie zostały zaprojektowane z myślą o handlu między konsumentami a przedsiębiorstwami, nie mówiąc już o handlu elektronicznym, w związku z czym dostęp do tych szyn i rozliczanie się w tych systemach może być trudne. Oznacza to, że dotychczas płatności A2A miały mniejszy zasięg. Decyzja, czy akceptować karty, portfele czy płatności A2A, spowodowała, że ​​sprzedawcy dokonali kompromisu między zasięgiem, konwersją i kosztem. 

Sprzedawcy byli skłonni płacić wyższe koszty kart i portfeli ze względu na niezrównany zasięg i konwersje, jakie zapewniają. Chociaż płatności A2A mogą obniżyć koszty, nie mają wystarczającego zasięgu ani wystarczająco wysokiego współczynnika konwersji, aby stać się czymś więcej niż niszową metodą płatności. 

Nie było łatwego sposobu na realizację płatności A2A za zakup. Możesz skorzystać z „odłączonego” przelewu bankowego, ale jest to oddzielone od przepływu zakupów i trudne do pogodzenia. Istnieją też płatności elektroniczne w ramach bankowości internetowej, które obejmują system krajowy jednego kraju, który jest głęboko zintegrowany z krajowym systemem rozliczeniowym – jak iDEAL w Holandii. Problem w tym, że nigdy nie będą w stanie rozszerzyć działalności poza granice kraju. 

Otwarta bankowość będzie napędzać rozwój płatności A2A

Interfejsy API, które weszły w życie wraz z Open Banking, zmieniają zasady gry. Usunęli bariery stwarzane przez fragmentaryczne szyny bankowe, znacznie ułatwiając spójny dostęp do bankowych systemów rozliczeniowych i osadzając płatność A2A w miejscu zakupu. 

Z płatności A2A obsługujących Open Banking teoretycznie może korzystać każdy, kto posiada konto bankowe. Nie trzeba się na nic zapisywać. A ponieważ ludzie będą uwierzytelniać się w aplikacji bankowej, z której prawdopodobnie korzystają na co dzień, jest to niezwykle intuicyjne i znajome dla konsumentów. 

Chociaż oczekiwania są wysokie, a potencjalny wzrost adopcji ogromny, istnieje również zdrowy sceptycyzm. Niektórzy uważają, że otwartą bankowość utrudnia brak w pełni funkcjonujących interfejsów API. Chociaż prawdą jest, że jeśli podstawy interfejsów API nie są stabilne, to nie zadziała, prawdą jest również, że dzięki pracy jednostki wdrażającej Open Banking Implementation Entity (OBIE) interfejsy API oraz UX w Wielkiej Brytanii są solidni i gotowi. 

Obserwujemy wzrost liczby przypadków użycia płatności A2A w miarę umacniania się otwartej bankowości. Istnieją zakupy w handlu elektronicznym i płacenie rachunków, ale najszybciej rosnącym przypadkiem użycia jest spłata długów. W Wielkiej Brytanii jedną na cztery karty kredytowe można obecnie spłacić za pomocą płatności A2A. 

W Token płatności A2A podwajały się co miesiąc od marca do grudnia ubiegłego roku, a wolumen transakcji w tym roku rośnie o 20% z miesiąca na miesiąc. Co ciekawe, średnia wielkość transakcji wynosi ponad 400 funtów, co sugeruje, że do pierwszych użytkowników zaliczają się sprzedawcy sprzedający produkty z najwyższej półki, przyciągnięci atrakcyjną ofertą oszczędności kosztów. Jeśli chodzi o współczynniki konwersji, po wybraniu opcji „zapłać przez bank” 85–95% klientów kontynuuje wybór płatności. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy odsetek osób rezygnujących z korzystania z usługi zmniejszył się, w miarę jak konsumenci czują się bardziej komfortowo, jeśli chodzi o możliwość wyboru płatności A2A. Co więcej, wskaźniki sukcesu przekraczają 98% w przypadku tych, którzy kontynuują rodzaj płatności.

Biorąc pod uwagę terminy

Płatności A2A będą nadal rosły, po prostu dlatego, że są lepsze. Eliminują potrzebę kompromisów, o których wspomniałem wcześniej, co oznacza, że ​​sprzedawcy mogą mieć wszystko – duży zasięg (każdy, kto ma konto bankowe), świetne współczynniki konwersji (wyjątkowy UX bez wprowadzania danych) i niższe koszty (bez pośredników).

Kolejną zaletą jest to, że sprzedawcy mogą teraz łączyć moc danych z płatnościami; mogą wykorzystać dane Open Banking do oceny zdolności kredytowej klienta, uzyskania wglądu i śledzenia jego lojalności. 

Sprzedawcy muszą oczywiście przyjąć tę technologię masowo, ale w Wielkiej Brytanii wyszliśmy już poza pierwszych użytkowników i gdy płatności A2A staną się dostępne we wszystkich bramkach i dostawcach usług płatniczych, liczba ta znacznie wzrośnie. Jeśli chodzi o konsumentów, wciąż jesteśmy na bardzo wczesnym etapie wdrażania, ale uważam, że podobnie jak TfL spowodował wzrost liczby płatności zbliżeniowych, tak eksplozja fintechów zachęci do korzystania z płatności A2A, gdy ludzie będą chcieli doładować swoje konta w bankach będących konkurentami, lub handluj akcjami i kryptowalutami. 

Pytanie brzmi, kiedy w płatnościach A2A termin „alternatywa” zostanie usunięty? Zajmowałem się bankowością internetową w 2000 r. i bankowością mobilną w 2010 r. i zajęło nam 10 lat, zanim przestaliśmy nazywać te kanały alternatywnymi. Wierzę, że w przypadku płatności A2A zajmie to o połowę mniej czasu, a za pięć lat nie będą już one alternatywną metodą płatności, a jedynie formą płatności cyfrowej. 

Źródło: https://www.finextra.com/blogposting/21104/will-a2a-payments-move-into-the-mainstream-and-reshape-the-payments-landscape?utm_medium=rssfinextra&utm_source=finextrablogs

Znak czasu:

Więcej z Badania Finextra