Ferrari zwiększa obroty za Bitcoin Producent luksusowych samochodów korzysta z płatności kryptowalutowych

Ferrari zwiększa obroty za Bitcoin Producent luksusowych samochodów korzysta z płatności kryptowalutowych

Węzeł źródłowy: 2328938

Ferrari, nazwa będąca synonimem luksusu i szybkości, wkracza teraz w inny rodzaj prędkości – prędkość transakcji cyfrowych. Ten producent samochodów z najwyższej półki zrobił ostatnio furorę, ogłaszając, że przygotowuje się do akceptowania Bitcoinów, Ethereum i USDC jako ważnych form płatności za swoje samochody, przynajmniej w USA

Nowa granica płatności dla Ferrari
Odrywając się od ostrożnego podejścia wielu innych dużych firm, Ferrari kieruje swój statek w stronę stale rozwijającego się świata kryptowalut. Niestabilny charakter walut cyfrowych i istniejące szare strefy regulacyjne nie zniechęciły tego kultowego producenta samochodów.

Co stoi za tą decyzją? Enrico Galliera, dyrektor ds. marketingu i handlu Ferrari, podzielił się kilkoma spostrzeżeniami. Przede wszystkim przyjęcie kryptowaluty jest zgodne z ambitnym celem firmy, jakim jest osiągnięcie neutralności węglowej do 2030 roku.

Co więcej, kluczową rolę w podjęciu tej decyzji odegrał gwałtowny wzrost zapotrzebowania rynku i dealerów na różne opcje płatności, w tym kryptowalutę. Nie zapominajmy też o rosnącej liczbie młodszych inwestorów, którzy czerpią korzyści z kryptowalut. Otwierając się na płatności kryptowalutowe, Ferrari chce przyciągnąć uwagę nie tylko młodszej grupy demograficznej, znającej się na technologii, ale także tradycyjnych inwestorów poszukujących nowatorskich możliwości inwestycyjnych.

Jak mówi Galliera, to posunięcie ma na celu „nawiązanie kontaktu z ludźmi, którzy nie są tradycyjnie naszą klientelą, ale mają siłę finansową, by posiadać Ferrari”. A to dopiero początek. Producent luksusowych samochodów planuje wprowadzenie tego mechanizmu płatności w całej Europie na początku przyszłego roku. Chcą także rozszerzyć swoje skrzydła na inne regiony otwarte na kryptowaluty.

Płynna jazda po kryptowalutach dzięki BitPay
Aby zapewnić płynność transakcji kryptowalutowych, Ferrari współpracuje z BitPay, uznanym procesorem płatności Bitcoin. Dzięki tej współpracy kupujący mogą być pewni bezproblemowego dokonywania płatności. Plus, oto wisienka na topie: Ferrari nie będzie pobierać żadnych dodatkowych opłat ani prowizji od osób decydujących się na płatność kryptowalutą.

Jak to działa od tyłu? Galliera nas oświeciła. Gdy klient dokona płatności za pomocą swoich cyfrowych monet, BitPay wkracza, aby przekonwertować te aktywa kryptograficzne na konwencjonalną walutę fiducjarną. Ten genialny krok zapewnia dealerom ochronę przed nieprzewidywalnymi wahaniami typowymi dla rynku kryptowalut.

Warto jednak zaznaczyć, że Ferrari nie jest pionierem na tej drodze. Tesla, gigant pojazdów elektrycznych, przez chwilę flirtował z akceptacją Bitcoina. Jednak wyciągnęli wtyczkę ze względów środowiskowych, mimo że nadal zachowują znaczny portfel Bitcoinów.

Rosnące instytucjonalne zielone światło Bitcoina
Pomimo problemów regulacyjnych i pewnych wyzwań, atrakcyjność Bitcoina wśród graczy instytucjonalnych wydaje się wzrastać. Ubiegły rok był świadkiem szeregu poparcia ze strony czołowych graczy w dziedzinie zarządzania aktywami. Przykład: niedawny wniosek BlackRock o fundusz ETF na Bitcoin, wskazujący na odporność rynku i potencjalne odbicie po burzliwej fazie w zeszłym roku.

Wnioski
W miarę jak waluty cyfrowe wkraczają do głównego nurtu finansów i handlu, decyzja Ferrari o ich przyjęciu stanowi znaczący kamień milowy. Nie chodzi tylko o luksusowe samochody; chodzi o tradycyjną markę luksusową rozpoznającą i dostosowującą się do przyszłości transakcji. W miarę jak granice między finansami tradycyjnymi i cyfrowymi będą się zacierać, ekscytujące będzie zobaczyć, którzy inni giganci pójdą ich śladem.

Znak czasu:

Więcej z Wiadomości o kryptowalutach