Inflacja danych rynkowych: osiągnięcie punktu krytycznego (Justin Van Til)

Węzeł źródłowy: 1723153

Środowisko inflacyjne uderza we wszystkie zakątki gospodarki. Tak, nawet firmy świadczące usługi finansowe. Chyba nigdzie nie jest to bardziej widoczne niż w kosztach danych rynkowych. 

Wyzwaniem dla instytucji finansowych – a co za tym idzie, ich platform obsługujących zarządzanie majątkiem – jest to, że informacje te nie są uznaniowym zakupem, z którego mogą zrezygnować, gdy koszty staną się zbyt wysokie. W zapleczu i środkowym biurze jest to konieczne
do administrowania portfelem, księgowości, raportowania i spełniania rygorystycznych wymagań dotyczących zgodności; we front-office doradcy, zarządzający portfelami, analitycy i pracownicy obsługi klienta liczą na te dane, aby informować o strategiach inwestycyjnych i natychmiast reagować jako nowi
pojawiają się zagrożenia lub pojawiają się szanse.

Ale chociaż dane są niezbędne, wydatki te od lat są bolesnym punktem w usługach finansowych. Równolegle w segmentach zarządzania aktywami i rynków kapitałowych w ramach globalnego kompleksu usług finansowych, prywatnych banków, trustów, brokerów-dealerów,
W przypadku RIA i towarzyszących im platform obsługujących majątek generalnie odnotowano jedynie wzrost kosztów. Ta inflacja została spotęgowana przez konsolidację dostawców, zwiększając zapotrzebowanie na zupełnie nowe kategorie danych, takie jak ESG, aktualność danych, takich jak kanały w czasie rzeczywistym
w połączeniu z metodami dostarczania technologii starzenia.

Zastrzeżeniem jest jednak to, że koszty danych rynkowych, zarówno surowych danych, jak i dostępu cyfrowego, wzrosły tak szybko, że to, co dziesięć lat temu wydawało się rozsądne, staje się coraz trudniejsze do racjonalizacji w dobie kompresji opłat i zaostrzającej się konkurencji.
Dobrą wiadomością jest to, że gdy kierownictwo zaczyna analizować własne bilanse w oczekiwaniu na potencjalnie wolniejsze środowisko wzrostu, wielu odkrywa, że ​​płaci wygórowaną kwotę za dane rynkowe i „wymuszone” fanaberie, które nie są wykorzystywane.
Te niewykorzystane usługi stanowią nisko wiszący owoc do cięcia kosztów.

Ponownie, tworzy się nowy „rynek nabywcy” danych, zwłaszcza gdy interesariusze coraz głośniej mówią o kosztach i wartości starszych rozwiązańRozwija się wzajemnie korzystne środowisko handlowe, w którym firmy technologiczne umożliwiają kompleksowe,
wiarygodne, wysokiej jakości dane rynkowe, a instytucje finansowe je konsumujące będą mogły działać w zdrowszy, bardziej przejrzysty i zrównoważony sposób.

Kontekstualizacja kosztów

Chociaż koszt danych w dużej mierze zależy od strategii każdej firmy i liczby profesjonalistów korzystających z tych narzędzi, jasne jest, że wysokie koszty danych nie łagodzą presji na marże wśród zarządzających majątkiem. FINRA, w swoim

Przegląd branży w 2022 r.
, udokumentował, że łączne wydatki firm członkowskich wzrosły o ponad 14% w porównaniu z latami 2017 i 2021. Osiągnięto punkt, w którym branżowe grupy handlowe, poza coraz głośniejszymi wypowiedziami na temat opłat, są teraz
apelując do organów regulacyjnych o ograniczenie kosztów.

Rozważmy wzrost ESG, który przyniósł landgrab, w którym niektórzy dostawcy wykorzystali obowiązek raportowania do pobierania nadmiernych opłat. SIFMA w swoich konsultacjach z Europejskim Urzędem Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych stwierdziła, że ​​jest to „duży problem”
wśród swoich członków, ponieważ polityka cenowa zmieniała się „w sposób nieuzasadniony różnymi lub dodatkowymi usługami”. Raczej, jak udokumentowało SIFMA, wielu dostawców tworzy jedynie warstwy umów sublicencyjnych powiązanych z „obowiązkowym
Wymogi dotyczące raportowania i ujawniania informacji ESG.”

Oczywiście wymagania prawne i dotyczące zgodności tradycyjnie stanowiły wiatr w żagle dla dostawców danych, zamieniając „dobry do posiadania” wgląd w dane w obowiązkowe dane wejściowe do celów raportowania.

Znalezienie rozwiązania rynkowego

W tym kontekście instytucje finansowe i ich dostawcy usług nie mają innego wyboru, jak znaleźć rozwiązanie rynkowe. Terminowe, wiarygodne, wysokiej jakości dane rynkowe stanowią stawki dla każdego dostawcy, który chce dostarczać
realna alternatywa; rzeczywista propozycja wartości dla każdego potencjalnego zakłócacza będzie zatem prawdopodobnie polegać na tym, czy mogą one zaoferować materialną ulgę od nadmiernych kosztów. Dobrą wiadomością jest to, że alternatywy są rzeczywiście dostępne, ale organizacje, po pierwsze,
musi rozróżniać potrzeby i potrzeby użytkowników oraz lepiej dostosowywać możliwości dostępnych platform do konkretnych przepływów pracy każdej funkcji.

Ważne jest, aby odróżnić wartość materialną, jaką wiele nowych firm może zapewnić swoim klientom, a „tanimi” rozwiązaniami, które w przeszłości tylko wzmacniały lojalność wobec marki wobec starszych graczy. Na przykład wartość wykracza daleko poza zwykłe ładowanie
mniej: można go znaleźć w mniejszym tarciu przy wprowadzaniu nowych użytkowników, co minimalizuje koszty zmiany; dostęp do większej ilości treści, przede wszystkim na zasadzie samoobsługi; lepsza użyteczność na froncie dzięki intuicyjnym narzędziom dostępnym dla użytkowników biznesowych; i mniej
ograniczenia użytkowania z większą przejrzystością. Co więcej, użytkownicy nie będą skłonni iść na kompromis w kwestii stabilności i dokładności – ponownie rozróżniając „wartość” od „tanie” – a dane rynkowe muszą być powiązane z doświadczeniem cyfrowym, zwłaszcza że coraz częściej zarządzający majątkiem
przyjąć hybrydowe środowisko pracy.

Można założyć, że każdy użytkownik front office będzie miał określone potrzeby taktyczne. Obejmują one prawdopodobnie notowania w czasie rzeczywistym, przesiewacze opcji i RTD; narzędzia do tworzenia wykresów analitycznych; dynamiczne monitory rynku; szczegółowe informacje o firmie, akta i finanse; i dostępne
zasięg badań i analityków. Te informacje i te możliwości należą do kategorii wymagań wstępnych dla każdego profesjonalnego użytkownika. Ale jeśli decydenci myślą o wydawaniu swoich danych w kontekście zasady Pareto, te możliwości — które mogą:
stanowią ułamek lub 20% oferty all-inclusive — prawdopodobnie zaspokajają 80% codziennych potrzeb użytkowników danych front-office.

Czego więc powinni szukać decydenci w tworzeniu szytych na miarę rozwiązań? W szczególności kilka atrybutów wyróżnia najlepszych w swojej klasie dostawców, a także nowicjuszy, którzy mają silną pozycję: jakość i niezawodność, dostępność oraz model biznesowy, który
pozwala użytkownikom na optymalizację kosztów, aby w pełni wykorzystać swoje dane.

Jakość i niezawodność

Jest bardzo prawdopodobne, że organizacje próbowały w przeszłości bezskutecznie migrować ze swoich terminali. Ponownie, same tańsze opcje nie zmniejszą tego. Jednak w ciągu ostatnich dziesięciu lat opracowano technologię API, która może przyswajać, normalizować i dostarczać
kompleksowe wyceny papierów wartościowych, dane referencyjne i analizy we wszystkich kategoriach aktywów z pokryciem w czasie rzeczywistym na wszystkich głównych giełdach – w tym między innymi akcje, obligacje, kontrakty terminowe, opcje, fundusze inwestycyjne lub indeksy (S&P Dow Jones, Russell,
CME, CBOE itp.)

Docelowo back-office potrzebuje natychmiastowego dostępu do informacji wywiadowczych, a te dane i analizy powinny być zgodne i połączone z tymi samymi źródłami informacji, które są używane we front-office. Jeśli te informacje nie są dostępne
na wyciągnięcie ręki, każde „nowe” rozwiązanie spowoduje powstanie kosztów alternatywnych, które przyćmią oszczędności, jakie mają nadzieję osiągnąć liderzy biznesu.

dostępność

Bardziej niż kiedykolwiek liczy się wrażenia użytkownika. To jest punkt, który podkreśliliśmy w

poprzedni komentarz przedstawiający, w jaki sposób pandemia zmieniła wzorce konsumpcji
. Potrzeba dostępności przechyli pole gry na korzyść tych, którzy będą w stanie dostarczać dane na żądanie za pomocą modeli dostarczania dostosowanych do bardzo specyficznych przepływów pracy poszczególnych osób.
użytkowników. Dane w czasie rzeczywistym będą musiały być dostępne dla specjalistów zajmujących się obsługą klienta, niezależnie od tego, czy są w biurze, czy pracują zdalnie.

To skupienie się na doświadczeniu użytkownika jest tym bardziej istotne, gdy zapotrzebowanie na dane rośnie w całym przedsiębiorstwie. Jeśli rozwiązania mogą być tworzone na zamówienie dla specjalistów z zaplecza i średniego biura, instytucje finansowe i ich dostawcy usług mogą lepiej wykorzystać swoje wydatki
w celu zaspokojenia różnych potrzeb większej liczby użytkowników w ramach większej różnorodności funkcji.

Zgodność z nowym paradygmatem (tj. wyrównane koszty posiadania)

Nadmierne koszty mogą być czynnikiem motywującym decydentów, aby zobaczyć, co tam jest. Biorąc to pod uwagę, ceny to ostatni czynnik, który biorą pod uwagę przy wyborze dostawcy. Organizacja posunie się naprzód z nową alternatywą tylko wtedy, gdy jakość
i dostępność są równe lub przewyższają istniejące rozwiązania. Mimo to rosnące koszty danych rynkowych przyćmiewają stopień, w jakim wartość is
dostępne dla tych, którzy wiedzą, gdzie szukać.

Każdy z tych atrybutów – jakość i niezawodność, dostępność i niższy koszt posiadania – każda drabina prowadząca do lepszej i bardziej wydajnej technologii, która pomoże menedżerom ds. bogactwa wygrać dzień. Dane same w sobie stały się towarem i kosztami dostępu
dane rynkowe można wdrożyć gdzie indziej, aby lepiej stymulować wzrost lub wydajność aktywów. 

Ale nawet jeśli dane i analityka mogą być nową „ropą” napędzającą usługi finansowe, rzeczywistą wartość danych można lepiej docenić, gdy firmy dysponują wydajnością operacyjną i kontrolą, aby skuteczniej zarządzać swoimi danymi i płacić tylko za możliwości
faktycznie używają.

Znak czasu:

Więcej z Fintextra